Maciej Maleńczuk na scenie jest już od ponad 40 lat. Przez ten czas zdążył już przyzwyczaić swoich fanów do swojego ciętego języka. Często komentarze wokalisty były powodem jego rozpraw w sądzie, a także tematem dla wielu portali.
Maciej Maleńczuk bał się o swoją rodzinę
Maciej Maleńczuk w najnowszym wywiadzie dla Plejady zdradził, że przez pewien okres w swoim życiu bał się o bezpieczeństwo swojej rodziny. Artysta przez wiele lat zdążył przyzwyczaić się do różnych komentarzy, które padały pod jego adresem, ale sam przyznał, że wszystkie obelgi, jakie otrzymywał, padały tylko w Internecie. Do pewnego momentu udawało mu się znosić niepochlebne komentarze, ale sytuacja zmieniła się, gdy zaczęto grozić jemu i jego rodzinie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obiecywano, że zgwałcą mi córki. Grożono mi śmiercią. Po tym, jak parę lat temu zaatakowałem pikietę antyaborcyjną, wypisywano do mnie takie rzeczy, że właściwie przez miesiąc stałem w oknie. Bałem się, że naprawdę ktoś przyjdzie i zechce mnie za***ać. Tym bardziej że dostawałem wiele wiadomości, z których wynikało, że ci ludzie doskonale wiedzą, gdzie mieszkam - zdradził Maleńczuk podczas rozmowy z Plejadą.
ZOBACZ: Kuba Wojewódzki i Janusz Palikot skazani! Dostaną OLBRZYMIĄ karę. Jest komentarz byłego posła
Maciej, po sytuacjach, które go spotkały, zrozumiał, że nikt nie jest bezkarny w Internecie, a wiele historii związanych z wyrażaniem swojej opinii - może mieć nawet swój finał w sądzie. Z tego powodu wokalista postanowił zrezygnować z mediów społecznościowych i zawiesił swoje konto na Facebooku.
Żyje mi się z tym bez porównania lepiej. Kiedyś godzinami siedziałem na Facebooku i sporo komentowałem. Miałem z tego powodu same problemy. (...) Wydawało mi się, że media społecznościowe są od tego, żeby wyrażać tam swoje myśli. Okazuje się, że nie do końca. Nie można zażartować, nie można napisać niczego mocniej, bo zaraz policja zapuka do twoich drzwi. Od czego jest zatem wolność słowa? Zupełnie tego nie rozumiem - dodał Maleńczuk.
Zgadzacie się z jego słowami?