Ponad dwie dekady temu Maciej Molęda uważany był za jednego z najzdolniejszych polskich muzyków. Jako 17-latek wziął udział w "Szansie na sukces" i dwukrotnie zakwalifikował się nawet do finałowego koncertu laureatów. W nich musiał uznać wyższość Justyny Steczkowskiej i Violi Brzezińskiej.
Dzięki udziałowi w programie TVP jego muzyczna kariera rozwinęła się. Współpracę zaproponował mu Robert Chojnacki, a wraz z młodszym o 8 lat bratem założył kultowy zespół L.O.27. Ich hit "Mogę wszystko" pod koniec lat 90. śpiewała cała Polska.
Czytaj także: Karolina Pajączkowska została GWIAZDĄ TVP World. Nowa stacja nadaje tylko w Europie, ale Kurski już chce na nią pieniędzy...
Jednak od lat o starszym z braci Molędów jest cicho. Czym 45-latek zajmuje się obecnie? Nadal związany jest z muzyką, ale zajmuje się nią od strony organizacyjnej.
Molęda dziesięć lat temu założył własną firmę, która oferuje obsługą imprez muzycznych. Jego przedsiębiorstwo zrealizowało już ponad dwa tysiące projektów, a to nie koniec, bo firma dalej prężnie działa.
Muzyk ma za sobą także epizod w polityce. W 2006 roku został radnym warszawskiej dzielnicy Ursynów. Cztery lata później kandydował do rady dzielnicy Targówek, ale mandatu nie zdobył. Wtedy porzucił politykę i postawił na własną firmę.
Dodajmy, że L.O.27 to nie jedyny muzyczny projekt braci. Po rozpadzie zespołu założyli grupę Molęda, ale nie odnieśli sukcesu. Brali udział w eliminacjach do konkursu Eurowizji, a po wydaniu albumu "2xM" zakończyli wspólną działalność.
Maciej Molęda w wywiadach podkreślał, że muzyka kilka lat temu była jego jedyną miłością, ale teraz nie jest sposobem na życie. Postawił na rodzinę. Z żoną Bożeną wychowuje dwie córki: Matyldę i Anielę.