Maciej Musiał należy do tego wąskiego grona młodych artystów ze znaczącymi sukcesami na koncie, o których życiu prywatnym wiemy niestety stosunkowo niewiele. Tym większe było więc nasze zdziwienie, gdy aktor postanowił przewietrzyć nieco skrywane do tej pory sekrety w rozmowie z Wersow. Naturalnie najciekawszy zdaniem wielu był wątek relacji Musiała z Kingą Dudą. Niemniej interesująco wypada natomiast historia młodego amanta z jego dobrą przyjaciółką z planu - Olgą Kalicką. Oto okazuje się, że serialowa parka z "Rodzinki.pl" nie zapałała do siebie sympatią od pierwszego spotkania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Musiał nie chciał grać z Olgą Kalicką w "Rodzince.pl"
Wersow zapytała Musiała, czy lepiej pracowało mu się z dziewczętami, w których się podkochiwał, czy z tymi, których "nienawidził". 28-latek bez dłuższego zastanowienia przyznał, że ma większe doświadczenie w pracy ze swoimi, nazwijmy to, "wrogami". Ku naszemu zaskoczeniu padło nazwisko Olgi Kalickiej.
Pracowałem z kimś, kogo nie lubię. Jak zaczynaliśmy, to była Olga Kalicka z Rodzinki, moja dziewczyna w "Rodzince". Chodziliśmy razem do podstawówki. Ona była ode mnie dwa lata starsza. Trochę mnie dręczyła w szkole. W sensie lubiliśmy się. Ona miała taką swoją grupę dziewczyn, ja tam czasem do nich coś podbijałem, ale miałem wrażenie, że tak trochę mnie pod włos bierze i trochę mnie dręczy.
Biorąc pod uwagę łączącą ich przeszłość, aż trudno się dziwić, że młody Musiał przedsięwziął odpowiednie kroki, aby zablokować udział Kalickiej w Rodzince.
No i był casting na moją dziewczynę w Rodzince. Powiedziałem Patrykowi, naszemu reżyserowi: "Słuchaj, wybierz, kogo chcesz po castingu, tylko proszę cię, nie wybieraj Olgi". No i oczywiście wybrał Olgę.
Koniec końców aktor był jednak zmuszony przyznać reżyserowi rację. Jak sam stwierdza po czasie, lepiej, żeby aktorów łączyły emocje negatywne niż żadne. Poza tym jego relacja z Olą wkrótce ewoluowała.
W ogóle, jeśli między ludźmi jest jakaś energia, to się przenosi do kamery. Oczywiście później się polubiliśmy i dzisiaj bardzo się lubimy z Olga. Ta nasza [wzajemna] niechęć początkowa służyła tej miłości, którą mieliśmy zagrać.
To dopiero zwrot akcji?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo