Maciej Musiał ma spore powody do dumy. 24-latek właśnie odhaczył kolejny podpunkt planu podboju światowego rynku filmowego wraz z wystąpieniem w szumnie zapowiadanej produkcji Netfliksa na podstawie kultowej sagi książek Andrzeja Sapkowskiego. Współpraca Polaka z amerykańskim gigantem rozwija się najwyraźniej w najlepsze, bowiem w zeszłym roku mogliśmy obejrzeć go w serialu 1983, który miał okazję również produkować. Pozostaje nam tylko wyglądać kolejnych ról Macieja na najpopularniejszej platformie streamingowej i trzymać za niego kciuki.
"Ostatnie dni były niesamowite! Najpierw Londyn, później Warszawa. Czuję się błogosławiony i tak bardzo wdzięczny. Mała rola, ale fantastyczna przygoda. Dziękuję drużynie "Wiedźmina" i całemu Netfliksowi. Jesteście świetni"! - napisał gwiazdor na swoim instagramowym profilu po warszawskiej premierze serialu w ostatnią środę.
Przypomnijmy: Marcin Gortat przyszedł na premierę "Wiedźmina" i opuścił salę kinową: "Ktoś jest naprawdę niepoważny"
W sekcji komentarzy pod fotografią aktora natychmiast pojawiły się gratulacje adresowane zarówno przez polskich, jak i zagranicznych kolegów z branży. Swoją radość z sukcesu Macieja okazali między innymi Borys Szyc i Małgorzata Kożuchowska oraz Anya Chalotra odgrywająca w wiedźminie postać pachnącej bzem i agrestem wiedźmy Yennefer.