Na przestrzeni minionego roku w mediach zaszło sporo zmian. W związku z tym, że do władzy doszła koalicja Platformy Obywatelskiej, Lewicy oraz Trzeciej Drogi, w publicznej sferze nastąpiły roszady i tym samym dziennikarze kojarzący się PiS, pożegnali się z posadami w TVP.
Między innymi Danuta Holecka czy Anna Popek szybko znalazły nową pracę w TV Republika, ale inni musieli poczekać kilka miesięcy, aby wrócić do mediów. Teraz w telewizji naziemnej pojawiła się nowa stacja wPolsce24, której redaktorem naczelnym został Jacek Karnowski, szef redakcji tygodnika "Sieci". To tam widzowie zobaczą między innymi nowe "Wiadomości".
Zobacz: Dorota Wellman ostro o nowej TVP i zatrudnionych w niej "przypadkowych osobach": "SZLAG MNIE TRAFIA"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Orłos ostro o dziennikarstwie Michała Adamczyka i Magdaleny Ogórek
Jak już wiadomo, szefem "Wiadomości" został były reporter TVP, Marcin Tulicki. Z kolei w stawce dziennikarzy znaleźli się poprzednio związani z publiczną telewizją Michał Adamczyk, Marta Kielczyk, Jacek Łęski oraz Magdalena Ogórek. Mocno się im oberwało od Macieja Orłosia w nowym odcinku "WTS".
Mam dobrą wiadomość. Otóż powstaje konkurencja dla Telewizji Republika. Będzie to telewizja pod nazwą wPolsce24 i tam będą nowe gwiazdy, które widzowie TVPiS znali doskonale. To są osoby, które wsławiły się tym niezależnym dziennikarstwem, tym obiektywizmem, tą walką o to, żeby dać prawo głosu różnym stronom sceny politycznej. Oczywiście tutaj ironizuję. Mam nadzieję, że to rozumiecie i to odczytujecie. Są to Michał Adamczyk, Marta Kielczyk i Magdalena Ogórek. Oni stworzą nowe "Wiadomości", nowy serwis informacyjny, który z pewnością będzie realizowany w tym samym duchu, w jakim duchu były realizowane programy informacyjne za czasów TVPiS - mówił Maciej Orłoś w nowym odcinku "WTS".
Po chwili zwrócił uwagę na samą Magdalenę Ogórek i Michała Adamczyka.
Na pewno będzie prawdziwe dziennikarstwo, dziennikarstwo z prawdziwego zdarzenia, gdzie nie będzie żadnych nagonek, gdzie nie będzie prowadzenia propagandy na rzecz jednej, konkretnej partii politycznej czy ugrupowania politycznego. Będą prowadzone wyważone, w miarę bezstronne dyskusję, z uczestnikami życia politycznego. Jak znamy Magdalenę Ogórek czy Michała Adamczyka, to oni dają gwarancję takiej telewizji - ironizował.
Co więcej, Michał Adamczyk doczekał się jeszcze jednej szpili.
Inna sprawa, że Michał Adamczyk, wydawało mi się, że do tej pory uważał, że jest prezesem Telewizji Polskiej. No to rozumiem, że już przestał tak uważać, skoro dołącza do jakiejś nowej stacji telewizyjnej - dodał.