Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Maciej Orłoś ostro o dziennikarzach, którzy zostali w TVP: "Tym ludziom ZŁAMANO kręgosłupy moralne"

220
Podziel się:

W najnowszym wywiadzie Maciej Orłoś został zapytany o niegdysiejszą redakcyjną koleżankę, Beatę Chmielowską-Olech. Były dziennikarz TVP postanowił zdradzić, co sądzi o osobach, które wciąż pracują dla stacji.

Maciej Orłoś ostro o dziennikarzach, którzy zostali w TVP: "Tym ludziom ZŁAMANO kręgosłupy moralne"
Maciej Orłoś o dziennikarzach TVP (AKPA)

Maciej Orłoś zawodowo przez wiele lat związany był z Telewizją Polską. Dziennikarz spędził w szeregach stacji 25 lat i w tym czasie prowadził rozmaite programy emitowane na antenie TVP1 czy TVP Info, w pamięci widzów niewątpliwie zapisał się jednak jako prowadzący "Teleexpressu". W 2016 roku Orłoś podjął decyzję o zakończeniu współpracy z TVP. Choć początkowo dziennikarz nie chciał raczej mówić o powodach swojego odejścia, dziś nie ukrywa, że było ono związane ze zmianami, które zaszły w telewizji publicznej za czasów władzy Prawa i Sprawiedliwości. W 2021 roku, pięć lat po rozstaniu ze stacją, Orłoś w jednym z wpisów stwierdził, iż nie chciał "firmować twarzą telewizji, która manipuluje widzami, łamie zasady etyki dziennikarskiej, a (niektórym) dziennikarzom kręgosłupy".

Od czasu pożegnania z TVP Maciej Orłoś już niejednokrotnie publicznie krytykował byłego pracodawcę. Kilka miesięcy temu dziennikarz zachęcał do bojkotu festiwalu w Opolu, zdarzało mu się także uderzać w artystów współpracujących ze stacją. Niedawno wyjątkowo niepochlebnie wypowiedział się na temat debaty przedwyborczej w Telewizji Polskiej oraz późniejszego wydania "Wiadomości". Orłoś nie szczędził też gorzkich słów prezenterce serwisu, Edycie Lewandowskiej.

Maciej Orłoś zapytany o Beatę Chmielowską-Olech. Skrytykował dziennikarzy TVP

Ostatnio Maciej Orłoś po raz kolejny publicznie wypowiedział się na temat Telewizji Polskiej. Dziennikarz gościł w programie Pawła Orlikowskiego, który zadebiutował na kanale serwisu Na Temat w minioną środę. Duża część rozmowy dotyczyła właśnie pracy Orłosia w TVP i jego odejścia z "Teleexpressu". W pewnym momencie dziennikarz zdradził, co myśli o dziennikarzach, którzy w przeciwieństwie do niego, nie zdecydowali się na porzucenie swoich stanowisk w szeregach stacji.

Podczas dyskusji prowadzący Paweł Orlikowski wspomniał o jednym z wydań "Teleexpressu", który obejrzał w ramach przygotowania do rozmowy. Mowa tu o odcinku wyemitowanym 13 października, który poprowadziła niegdysiejsza redakcyjna koleżanka Orłosia, Beata Chmielowska-Olech. Prowadzący rozmowę nie ukrywał, że to, co zobaczył na ekranie, poważnie go zaskoczyło i wprost nazwał "Teleexpress" "tubą propagandową". Orłoś w odpowiedzi nawiązał do własnych doświadczeń. Dziennikarz stwierdził, iż on sam w pewnym momencie uświadomił sobie, że "z systemem nie wygra". Zasugerował także, że gdyby chciał zostać w programie, musiałby pójść na pewne kompromisy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Anja Rubik komentuje wyniki wyborów i MIAŻDŻY TVP! "Jest całkowicie w rękach PiS-u. Nie ma tam wiarygodnych informacji"

W dalszej części rozmowy Orlikowski wprost zapytał swojego gościa, co sądzi na temat Beaty Chmielowskiej-Olech i czy wciąż ma z nią kontakt. Dziennikarz postanowił jednak nie oceniać jedynie wspomnianej redakcyjnej koleżanki. Zamiast tego opowiedział o swoim stosunku do wszystkich dziennikarzy, którzy nie zdecydowali się na odejście z TVP.

To jest trudne, bo pracowaliśmy w jednej redakcji (...), byliśmy kolegami z pracy i myślę, że się ceniliśmy i lubiliśmy się nawzajem. I teraz w związku z tym ja może nie będę konkretnie mówił o Beacie, tylko będę mówił o tych ludziach, którzy tam zostali jako o pewnej grupie, która siłą rzeczy musiała pójść na te kompromisy - odpowiedział Orłoś w rozmowie z dziennikarzem Na Temat.

Orłoś w dość ostrym tonie wypowiedział się na temat pracowników Telewizji Polskiej, twierdząc, iż stacja złamała w nich poczucie moralności i etyki dziennikarskiej.

Tym ludziom złamano kręgosłupy, kręgosłupy moralne, kręgosłupy dziennikarskie, zmuszając ich do tego, choćby, co ty mówisz. Tak dzień w dzień, w każdym wydaniu. No bo była to konsekwencja tego, że tam zostali. Po prostu z jakichś powodów nie podjęli decyzji, by wysiąść z tego pociągu - skomentował w programie "Wieczór naTemat"

W późniejszej części rozmowy prowadzący zapytał także Orłosia, czy jest w stanie wymienić osoby, które obecnie są związane z TVP i "zachowały twarz". Orłoś w odpowiedzi stwierdził, że twarz "niewątpliwie" straciły osoby związane z programami informacyjnymi, publicystycznymi czy reporterzy. Dziennikarz ma też podobne zdanie na temat osób pracujących w rozrywce, które "firmowały" twarzami to, co działo się w innych programach.

Orłoś o odejściu z TVP. Zdradził powody

Opowiadając o kulisach pożegnania z Telewizją Polską, Orłoś zaznaczył, iż "odszedł z własnej woli". Jak jednak wyjaśnił, nie rozstał się ze stacją nagle, gdyż zwyczajnie nie mógł pozwolić sobie na to, by "trzasnąć drzwiami" i nie myśleć o przyszłości - jako człowiek odpowiedzialny, wcześniej "wypracował odpowiedni grunt". Ostatecznie nie przedłużył więc kontraktu z TVP, a później podjął nową pracę.

Orłoś zapewnił także, że nie odszedł przez sam fakt, że prawica "przejęła władzę" - bo gdyby "prowadziła uczciwie media", wciąż by w nich pracował. Jak wyjaśnił, chodziło mu głównie o "styl nie do przyjęcia, chamstwo, działania propagandowe, łamanie kręgosłupów dziennikarzom".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(220)
WYRÓŻNIONE
Marianna
12 miesięcy temu
Orłoś własną żonę jak donosiły media zostawił w chorobie i potem kolejną itd. I on o kręgosłupie moralnym mówi? Narcyz niewyobrażalny, pupilek KOalicji.
rospect
12 miesięcy temu
Niech się nie mądrzy. To teraz niby TVP nie będzie polityczna? Będzie dokładnie tak, jak przed 2015 - Lis śpiewający sto lat Tuskowi. I jednakowy przekaz będzie płynął i z TVP z TVN. Tak się czepiają zarobków TVP. Fakt że są bardzo wysokie dla przeciętnego obywatela ale co myślcie że za rządów PO dziennikarze w TVP to w czynie społecznym pracowali hah? Piotr Kraśko, Maciej Orłoś, Beata Tadla, Hanna Lis -zarabiali na podobnym poziomie. Tomasz Lis nawet jeszcze więcej. Minimalnewynagrodzenie w tamtych latach 1276-1750 zł, przeciętne wynagrodzenie 3100-3900, bezrobocie było 10-13 %.
Dobry Pan
12 miesięcy temu
Nie mogę. Siedział w TVP dopoki mu nie przedłużyli umowy. Jak tam było wtedy z pana kręgosłupkiem? I będzie tu o kregoslupie moralnym bredził facet, który porzucił c h o r ą. żonę dla mlodszej !!
Lulu
12 miesięcy temu
Tak mowi bo go zwolnoono
dobre
12 miesięcy temu
A ja uważam, że właśnie takim ludziom jak Orłoś, brak kręgosłupa moralnego. Niech lepiej zamknie twarz, i nie krytykuje innych, bo daleko mu do ideału.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (220)
Zadowolona
11 miesięcy temu
Brawo
Ola
12 miesięcy temu
Akurat Beata to kręgosłupa moralnego nie.ma, od lat zdradzając męża
Mamita
12 miesięcy temu
I mówi to ten, co czytał informacje pisane przez platformę 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
Gość
12 miesięcy temu
TVP za czasów PiS to russia today. Identyczna propaganda i metody.
Skorpion
12 miesięcy temu
Nie da się złamać kręgosłupa moralnego komuś kto go nie ma.
gość
12 miesięcy temu
Orłoś Idź do TVN tam będziesz miał elastyczny kregosłup.
ooo
12 miesięcy temu
O matko odezwał sie autorytet moralny ludzie toż to śmiechu warte.
??????
12 miesięcy temu
Co te jego kolejne żony w nim widziały? Chyba tylko pieniądze.
Dariusz.K
12 miesięcy temu
Orłoś autorytetem moralnym.....? Wolne żarty.
Lulu
12 miesięcy temu
Za to Orłosiowi przy n-tej żonie w wieku jego dzieci kręgosłup się tak wyciągnął, że patrzy na wszystkich z góry.
😡😡😡
12 miesięcy temu
Dobrze że go wywalili... Beznadziejny
Www
12 miesięcy temu
....a Ty złamałeś kręgosłup własnej żonie!!!+
Kiki
12 miesięcy temu
Jak kasę brał to tvp dobra jak go zwolnili to be tylko niechaj powie dlaczego jego zwolnili a co do kręgosłupa jego jest tak wygięty ze 1 żona chora nie scierpiala i wywaliła drania
Nika
12 miesięcy temu
Ta pani z pewnością potrzebuje sporych funduszy na robienie z twarzą tego,co robi,więc nie ma się co dziwić, że tam tkwi. Dobrze jej płacą z naszych podatków za tworzenie alternatywnej rzeczywistości.
...
Następna strona