Od 1991 roku Maciej Orłoś związany był z Telewizją Polską. Charyzmatyczny dziennikarz zyskał rozgłos i sympatię widzów jako prowadzący "Teleexpressu", dzięki czemu otrzymał kolejne propozycje w telewizji publicznej. Ku zaskoczeniu mediów w 2016 roku Orłoś postanowił opuścić gniazdo Jacka Kurskiego i od tamtej pory bez skrupułów krytykuje działania TVP.
Nowy rozdział w swojej karierze dziennikarz rozpoczął założeniem kanału na YouTubie. Choć internetowy serwis oferuje zdecydowanie większą swobodę w wypowiadaniu się na różne tematy, w nagraniach Orłoś porusza jedynie wątki społeczno-polityczne, unikając szczegółów z życia prywatnego. Internauci mogli dowiedzieć nieco więcej o małżeńskich problemach prezentera w przeszłości, gdy jego była żona Ewa udzieliła szczerego wywiadu na łamach jednego z popularnych magazynów. Sam zainteresowany powstrzymał się od udzielania komentarzy.
Po rozstaniu z Ewą Orłoś dziennikarz związał się z Joanną Twardowską, z którą po latach doczekał się dwójki pociech: 22-letniego Kuby i 19-letniej Melanii. Przez ponad 25 lat spędzonych wspólnie Orłoś konsekwentnie wystrzegał się udzielania informacji na temat ich życia małżeńskiego. Nie inaczej było i tym razem, gdy do mediów trafiła informacja o rzekomym... rozwodzie.
W rozmowie z "Super Expressem" były gwiazdor TVP krótko potwierdził sensacyjne doniesienia, jednak swoim zwyczajem powstrzymał się od zdradzania szczegółów:
Tak, to prawda, ale nie chcę o tym rozmawiać. To moje życie prywatne, o którym nigdy nie lubiłem opowiadać - odpowiedział.
Jak doniósł jeden z informatorów portalu, małżonkowie już od dłuższego czasu mieszkają osobno:
To była ciężka, ale wspólna decyzja. Maciej już kilka miesięcy temu wyprowadził się z ich mieszkania - wyznał.
Jesteście zaskoczeni?
Co mają wspólnego "Emily in Paris" i "Gierek"?