Hitem tegorocznych aukcji w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest bez wątpienia "usługa" zaoferowana przez Macieja Musiała. Z opisu aukcji wynika, że zwycięzca licytacji będzie mógł relaksować się na kanapie, podczas gdy jeden z czołowych amantów polskiego kina zajmie się sprzątaniem jego domu lub mieszkania. W tle nieustannie będzie rozbrzmiewać utwór "Explosion".
Do zakończenia aukcji pozostały jeszcze dwa tygodnie, a aby przebić obecnego lidera, trzeba zaoferować ponad 50 tysięcy złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aukcja cieszy się dużym zainteresowaniem i jest szeroko komentowana w mediach. Popularna instagramerka vague.vegan opublikowała wideo, w którym opowiada, jak "próbuje namówić męża" do zatrudnienia pomocy domowej w postaci "pana Macieja".
Próbuję namówić męża na dodatkową pomoc w domu. Udało mi się znaleźć ogłoszenie idealne. Pan Maciej, wysoko wykwalifikowany specjalista w sprzątaniu mieszkań, szuka obecnie osoby, której mógłby posprzątać dom. Niezwykle mi zależy, żeby to właśnie pan Maciej pomagał mi w domu. Niestety, jest to luksusowa usługa i kosztuje niemało, dlatego od kilku dni próbuję namówić męża, aby zgodził się zatrudnić pana Macieja. Niestety, tym razem moja szarlotka z lodem robionym z rana zawiodła… - słyszymy.
Niespodziewanie pod postem głos zabrał… Maciej Pela. W komentarzu pozwolił sobie na przytyk w stronę Bożenki z "Klanu", w którą wciela się jego jeszcze żona, Agnieszka Kaczorowska. Siebie zaś nazwał… pantoflarzem.
Dzień dobry, z tej strony Pan Maciej. Pierwszy pantofel RP znany jedynie ze sprzątania i gotowania dla pani Kazuń z domu Lubicz. Proszę przekazać mężowi, że wezmę połowę stawki. Rynek pracy jest ciężki - czytamy.
Wyszło zabawnie?