Początek października przyniósł informacje o kilku rozstaniach w polskim show-biznesie. Jednym z najbardziej zaskakujących jest z pewnością rozpad sześcioletniego małżeństwa Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli. Jak informował Pudelek, w ich relacji nie działo się najlepiej co najmniej od września, a gdy zadzwoniliśmy do obojga z prośbą o komentarz, nie byli rozmowni.
Agnieszka Kaczorowska jakiś czas po naszym telefonie udostępniła nagranie ze wspólnie spędzonego czasu z córeczkami. Nie zabrakło również wymownego podpisu.
Moje wszystko. Moje dwa cuda. Lubię jesień. Choć bywa deszczowa i pochmurna, tak bywa też słoneczna i przyjemna. Celebruję w życiu te słoneczne chwile - napisała pod wideo z parku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Już jakiś czas temu gwiazda "Klanu" w rozmowie z "Super Expressem" opowiedziała także o wsparciu bliskich osób i ujawniła, że w trakcie kariery zawodowej mogła liczyć na swoją mamę, a później obok niej stanął również mąż. Podkreśliła jednak, że teraz nie uzależnia swojego samopoczucia od tego, czy aktualnie może polegać na kimś innym.
W rezultacie myślę, bardzo lubię to poczucie, że niczego i nikogo nie potrzebuję, a z drugiej strony, jeśli otrzymuję miłość i tak dalej, to chcę to brać i się tym dzielić. Nie uzależniam się od tych czynników zewnętrznych, jednocześnie jeśli są, to tym lepiej, więc to jest jakaś synergia - przyznała.
Ostatnio jej mąż zamieszczał nagrania z siłowni, nie komentując sytuacji rodzinnej. W czwartek wieczorem udostępnił jednak utwór, który może nawiązywać do jego małżeństwa.
Co jeśli wszystko to kłamstwo?/ Wszystko co mówią to kłamstwo?/ Kiedyś wierzyłem w to kłamstwo/ Dzisiaj już widzę to kłamstwo - brzmi fragment "Miraż" KęKę.
Wymowne?