Dokładnie miesiąc temu poinformowaliśmy, że małżeństwo Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli zmierza ku końcowi. Para spędziła ze sobą siedem ostatnich lat i doczekała się dwóch córeczek: Emilii i Gabrieli. Wciąż jednak nie dostaliśmy od nich oficjalnego oświadczenia. Od czasu do czasu, w subtelny sposób, oboje nawiązują jednak w mediach społecznościowych do rozpadu swojego związku. Ostatnio tancerz zaangażował się w dyskusję z fanami pod jednym ze swoich postów, gdzie temat rozmowy dotyczył jego jeszcze żony.
W międzyczasie w kolorowej prasie ukazały się zdjęcia Agnieszki w towarzystwie tajemniczego mężczyzny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak to bywa w przypadku tak medialnych związków, budzą one mnóstwo zainteresowania ze strony fanów, którzy dzielą się swoimi przemyśleniami i rozmaitymi teoriami. Do niektórych z nich Maciej Pela postanowił się odnieść. W sobotę na jego profilu znalazło się obszerne wyjaśnienie.
Przez ostatnie 2 miesiące przeczytałem tyle kłamstw na swój temat, że gdyby nie rodzina, mój najlepszy przyjaciel, życzliwi znajomi i leki i terapia, nie wiem jakbym to dźwignął. I choć wiem, że to co pisano o mnie jest bzdurą, to ciężko było przełknąć niektóre komentarze. Gdy przeczytałem, że "znudziła mi się zabawa w tatusia" zalała mnie ogromna frustracja, złość i poczucie niesprawiedliwości. Zawsze byłem tatą na 100%. Zawsze dawałem wszystko rodzinie. Zawsze byłem zaangażowany. Teraz też chciałbym być obecny każdego dnia w życiu dziewczynek. Nawet na chwilę, bo nigdy nie wiadomo, kiedy będą mnie potrzebować. I jeśli jacyś ludzie w mediach/socialach/gazetach zrzucają na mnie winę za to, że odebrano mi możliwość bycia przy swoich dzieciach każdego dnia, to mówię STOP - pisze Pela i zapewnia, że nie porzucił rodziny i nie miał romansu.
Wbrew temu, co twierdzą niektórzy: nie porzuciłem rodziny, nie skoczyłem w bok, nie znudziło mi się tatusiowanie, nie stwierdziłem, że pora na coś nowego, nie zmęczyłem się rodzicielstwem. I nie będę obojętny wobec kłamstw na mój temat... - dodał i zamieścił urocze kadry z córeczkami.
Myślicie, że Agnieszka odniesie się do jego słów?