Maciej Pela i Agnieszka Kaczorowska przez osiem lat tworzyli udane małżeństwo. Swoim szczęściem dzieli się nie tylko na Instagramie, ale chętnie opowiadali o nim również podczas wspólnych wywiadów. Wielkim zaskoczeniem okazała się więc wieść o ich rozstaniu, która rozgrzała media do czerwoności we wrześniu ubiegłego roku.
ZOBACZ TEŻ: TYLKO NA PUDELKU: Wiemy, co z ROZWODEM Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli: "Przygotowują ugodę"
Agnieszka zapewniała, że nie zamierza opowiadać o rozstaniu w mediach. Dziwnym trafem chwilę później znalazła się na kanapie Kuby Wojewódzkiego, gdzie oczywiście nie pominięto tego tematu. Kilka tygodni później o nowym etapie w życiu rozprawiała w rozmowie z Magdą Gessler.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Pela w "Pytaniu na śniadanie"
Maciej Pela, po wywiadzie Agi u Wojewódzkiego, udał się do "Dzień dobry TVN", aby opowiedzieć swoją wersję. W międzyczasie zaliczył kilka podcastów oraz śniadaniówkę Kanału Zero. Teraz zawitał do "Pytania na Śniadanie", w którym ponownie poruszył temat nieudanego małżeństwa, a także upublicznienia życia rodzinnego w mediach. Maciej jest konsekwentny. Nadal o nim opowiada i zapewnia, że nie ograbiono go z prywatności, bo sami z Kaczorowską ją udostępnili.
Nie ograbiono mnie z prywatności. Ta prywatność została udostępniona, to była taka skonsultowana, świadomie podjęta decyzja, wspólna i nigdy nie powiem, że ktoś mi ukradł prywatność. Zrobiłem to świadomie, więc nie mam zamiaru się żalić. (...) Nie żałuję, bo każda decyzja, dobra i zła, doprowadziła mnie do punktu, w którym jestem teraz, a jestem tatą dwóch pięknych, cudownych, zdolnych dziewczynek - mówił w rozmowie z Kasią Burzyńską.
Jednym z tematów rozmowy były również bajki dla dzieci, które Pela zaczął pisać. Maciej nawet przeczytał fragment jednej z nich, co skłoniło prowadzącą do zadania pytania, czy po rozstaniu nadal wierzy w miłość jak z bajki.
Zdecydowanie. Zawsze wierzyłem i zawsze będę wierzył - podsumował Pela.