Niedawno minęły dwa miesiące, odkąd Pudelek poinformował o rozstaniu Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli. Od tamtej pory (jeszcze) małżonkowie mogą liczyć na wzmożone zainteresowanie ze strony mediów. Oboje zdają się wykorzystywać sytuację i promują swoje zawodowe działania.
Choć zarówno Agnieszka Kaczorowska jak i jej mąż, wypowiadając się o zakończeniu relacji, starają się ważyć słowa, niekiedy wbijają sobie nawzajem delikatne szpile.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciek od początku stawia się w roli "ofiary". Mężczyzna kilkukrotnie mówił, że był w małżeństwie tym, który siedział z dziećmi w domu. Dał też jasno do zrozumienia, że "nie porzucił rodziny".
Maciej Pela o rozstaniu z Agnieszką Kaczorowską. Zdradził, kto chce rozwodu
Pod swoim ostatnim postem na Instagramie, na którym tańczy salsę, Pela wdał się w dyskusję z internautkami. Zaczęło się od tego, że jednej z użytkowniczek nie spodobał się komentarz innej, która stwierdziła, że tancerz po rozstaniu "wygląda lepiej i ma więcej energii".
No i takie teksty dzisiejszego świata są takie słabe i puste... Zamiast trzymać kciuki za ludzi, żeby mimo wszystko walczyli o małżeństwo, o rodzinę, żeby nie poddawali się, jak tylko przestaje być kolorowo, jak jedno czy drugie błądzi... Ile warte są słowa przysięgi małżeńskiej, którą się składa, patrząc sobie w oczy? Dziś najlepiej napisać: "Wow, po rozwodzie to jest życie, po rozwodzie widać radość i szczęście". Ech... Nie tędy droga, serio - rozpisała się wzburzona "fanka".
Na uwagę zdecydował się zareagować Maciej. Wywołany do tablicy 35-latek postawił sprawę jasno.
Ja rozwodu nie chciałem. Nie będę przepraszać za to, że radzę sobie, jak potrafię - napisał stanowczo, pod kolejnym komentarzem internautki dodając jeszcze:
Ja myślę, że generalizowanie i rozpatrywanie wszystkiego zgodnie z jedną słuszną tezą nie jest dobrym kierunkiem.