Ostatni czas nie był łaskawy dla rodziny Stuhrów, ponieważ senior rodu, Jerzy Stuhr, znów ma problemy zdrowotne. Na początku lipca aktor trafił do szpitala z rozpoznaniem udaru mózgu.
W 2011 roku Stuhr przeszedł chorobę nowotworową, a 5 lat później zawał, więc jego organizm jest obecnie na tyle osłabiony, że do szpitala w innym mieście transportowano go helikopterem.
Na szczęście z dnia na dzień aktor czuje się coraz lepiej, a jego stan powoli się stabilizuje. W mediach pojawiły się nawet doniesienia, że Stuhr odzyskał mowę i został wypisany ze szpitala, co potwierdził jego syn Maciej i koleżanka po fachu - Krystyna Janda.
Gdy zagrożenie minęło, Maciej postanowił podziękować wszystkim fanom i przyjaciołom za okazane jego rodzinie wsparcie. Opublikował długi wpis na Facebooku, w którym zwrócił się do internautów w imieniu swojego ojca.
Ponieważ mój Tato nie dorobił się póki co Facebooka, w jego i rodziny imieniu bardzo pragniemy podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w ostatnich tygodniach! Każdej pielęgniarce, oddziałowym, ratownikom i fizjoterapeutom oraz oczywiście lekarzom wielkie dzięki i brawa dla Was! Dziękujemy z całego serca - napisał wzruszony. Dziękujemy także za wszystkie ciepłe słowa, które do nas nieustannie napływały! Komisarz Ryba wraca do akcji!
Aktor zaapelował też, by nie bagatelizować stanu osób w swoim otoczeniu i próbować zapewnić im fachową pomoc jak najszybciej.
W przypadku udaru mózgu, absolutnie kluczowe są pierwsze godziny. Jeśli niepokoi Was stan kogoś w Waszym otoczeniu, jeśli utrudniony jest kontakt, człowiek nagle inaczej reaguje, nie potrafi wyciągnąć ręki, wskazać czegoś palcem, dotknąć sobie czubka nosa - nie zastanawiacie się, wzywajcie karetkę. Nie dzwońcie po wujka Mietka, który jest lekarzem, nie wieźcie autem pacjenta do szpitala - dzwońcie na 112. To najlepszy rodzaj pomocy, który taki człowiek może otrzymać - dodał.
Zobaczcie wpis aktora.