Kilka miesięcy temu Maciej Stuhr prowadził galę wręczenia Polskich Nagród Filmowych, Orłów. Aktor podczas przemowy w formie przejęzyczeń przemycił aluzje do sprawy byłego prezydenta Wałęsy, "Polaków gorszego sortu", słynnej opony Andrzeja Dudy, a nawet tupolewa... Gala nie była transmitowana przez TVP, której to nie spodobał się prowadzący. Wzajemna antypatia utrzymuje się do dziś. Stuhr przyznaje jednak, że nie tęskni na spacerami po Telewizji Publicznej.
Nie jest mi przykro, że nie podążam już korytarzami TVP. Kiedyś wystąpiłem w serialu dla TVP, nie miałem z nimi specjalnych kłopotów. Na razie się nie zapowiada, żebym został tam zaproszony i się tam nie pcham.
Źródło: WideoPortal/x-news