Maciej Stuhr praktycznie od początku rządów PiS mocno angażuje się w sprawy społeczno-polityczne i zabiera w nich głos. Spotkało się to z mieszanymi odczuciami. Niedawno żalił się w wywiadzie, że hejtują go opłacani trolle i dzieje się to wyłącznie ze względów politycznych. Nie odpuszcza jednak i w najnowszej rozmowie z Wirtualną Polską broni niezależności polskiego kina. Oskarżył polityków o niepotrzebne zapuszczanie swoich macek do kina. Ma rację?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.