Faktem jest, że "Taniec z Gwiazdami" ponownie przeżywa swój złoty czas w polskiej telewizji. 12 znanych śmiałków stanęło do rywalizacji na oczach całej Polski .Pomimo prawie dwóch dekad obecności na antenie program wciąż generuje spore emocje, nie tylko za sprawą niekiedy surowo ocenianych przez jurorów pląsów, ale również poprzez towarzyszące codziennym treningom zbliżanie się do siebie uczestników i ich tanecznych partnerów.
Czwarty odcinek tanecznego show musiał być dla konkurujących w turnieju podwójnie stresujący, biorąc pod uwagę fakt, że decyzją organizatorów z programem muszą się pożegnać aż dwie pary. O taki scenariusz w najmniejszym stopniu nie musiał martwić się Maciej Zakościelny, który wraz z Sarą Janicką zaprezentowali na parkiecie gorące tango argentyńskie, którym rzucili wszystkich na kolana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Interpretacja aktora i jego partnerki z parkietu wywołała wśród jurorów niekłamany zachwyt, co znalazło odzwierciedlenie w ich ocenach. Duetowi po raz pierwszy udało się wywalczyć w programie maksymalną liczbę punktów. Jakby tego było mało, jury nagrodziło parę owacjami na stojąco.
Macieju! Pierwszy raz w życiu wstaje, ponieważ ja zamarłam! Jakość dbania o swoją partnerkę, ja chciałam być na miejscu Sary! Szczerze, nie pamiętam kroków - powiedziała Iwona Pavlović.
Ja też wstanę! Byliście wspaniali, przewspaniali. Zobaczyłam cały spektakl, film. Klimat pełen zmysłowości - dodała Ewa Kasprzyk.
Tego samego zdania byli widzowie. Na oficjalnym profilu "TzG" zaroiło się od przychylnych komentarzy pod adresem Maćka i Kasi, który - zdaniem wielu - powoli wyrastają na faworytów programu.
Ewidentnie jest to najlepszy taniec Maćka i moment dla niego przełomowy, po którym mam nadzieję, że w każdym odcinku będzie dostawał co najmniej 8!; Ale to był sztos; OSZALAŁAM. Co to był za początek!!!! Jesteście niesamowici; W pełni zasłużona 40!!! Wygrasz to. Ale to było tak ogniste tango, że ochhhh - pisali.
Myślicie, że Maciek ma realną szansę na zdobycie Kryształowej Kuli?