Od kilku tygodni media niepokoją się stanem zdrowia Jarosława Kaczyńskiego, który okazał się na tyle niepewny, że polityk zmuszony był na pobyt w szpitalu. 68-latek od lat boryka się ze zwyrodnieniem kolan, co miało być jedną z przyczyn pojawienia się w szpitalu. Wiele domysłów budzi też fakt, że prezes wcale nie trafił na ortopedię, tylko do gastroenterologów, czyli lekarzy zajmujących się schorzeniami układu pokarmowego, a więc między innymi żołądka i trzustki. W programie Gabinet Cieni Antoni Macierewicz uspokaja, że "prezes twardo trzyma lejce w ręce". Należy się z tego cieszyć?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.