Sądowa batalia Angeliny Jolie i Brada Pitta trwa. Ich rozwód ciągnie się już pięć lat, końca jednak nie widać. Jak donosiły niedawno zagraniczne media, aktorka postanowiła przedstawić w sądzie kolejne dowody na przemoc fizyczną i psychiczną, której miał dopuszczać się wobec rodziny Brad Pitt.
W 2016 roku pojawiły się informacje, jakoby sprawą rzekomego znęcania się Brada Pitta nad dziećmi zajmowała się opieka społeczna. Sama Angelina Jolie miała wówczas oskarżyć byłego męża o przemoc fizyczną wobec ich syna Maddoxa. Aktor ostatecznie został jednak oczyszczony z zarzutów.
Od tamtej pory Brad Pitt nie utrzymuje kontaktów z 19-letnim synem, którego podczas "słynnej" awantury w samolocie miał uderzyć w twarz. Jak donosi teraz Us Weekly, Maddox pojawił się na niedawnej rozprawie i zeznawał przeciwko ojcu.
Mówił o ojcu niepochlebne rzeczy - donosi Us Weekly.
Co więcej, adoptowany syn aktorskiej pary chce ponoć pozbyć się nazwiska Brada tak, by w oficjalnych dokumentach funkcjonować jako Maddox Jolie.
Chce dokonać tej zmiany legalnie, ale Angelina nie popiera tego pomysłu - czytamy.
Według doniesień, sąd zwrócił się do Angeliny Jolie oraz Brada Pitta, aby również ich młodsze dzieci stawiły się w sądzie. Można się więc spodziewać, że wkrótce usłyszymy także o zeznaniach 16-letniej Zahary, 17-letniego Paxa, 14-letniej Shiloh i 12-letnich bliźniaków Knoxa i Vivienne.