W ubiegłym miesiącu Madonna została znaleziona nieprzytomna na podłodze swojego mieszkania w Nowym Jorku. Gwiazda trafiła na oddział intensywnej terapii, gdzie była intubowana. Przyczyną jej złego stanu zdrowia okazała się poważna infekcja bakteryjna.
Choć niedawno Madonna wróciła już do domu, to jej stan zdrowia pozostawiał jeszcze wiele do życzenia. Od tamtego czasu w mediach zaczęły krążyć pogłoski, że piosenkarka była kilkukrotnie widziana na ulicach Nowego Jorku, jednak nie zabierała publicznie głosu. Zrobiła to dopiero w ubiegłym tygodniu, kiedy opublikowała obszerne oświadczenie.
Madonna wróciła do sieci
We wtorek Madonna pierwszy raz od czasu hospitalizacji wróciła do aktywności w mediach społecznościowych. Nie wliczając w to oświadczenia, jakie pojawiło się na jej profilu. Artystka opublikowała na Instagramie zdjęcie, które opatrzyła refleksyjnym wpisem.
Pojedyncza róża może być moim ogrodem, a pojedynczy przyjaciel moim światem - napisała pod fotografią, na której obejmuje bukiet róż.
Ikona popu dodała również dwa selfies do swojej instagramowej relacji. Na zdjęciach możemy zobaczyć, jak 64-latka posyła uwodzące spojrzenie i przytula swoją maskotkę. Wszystko wskazuje na to, że rekonwalescencja gwiazdy przebiega prawidłowo.
Pudelek życzy zdrowia!