Trzeba przyznać, że wielu artystów, którzy dekady temu święcili tryumfy na listach przebojów, wciąż "nie wiedzą, kiedy ze sceny zejść". Dobrym tego przykładem jest Madonna. Obserwując karierę "królowej popu" nie da się nie zauważyć, że z biegiem lat muzyka Amerykanki przestała cieszyć się takim zainteresowaniem jak kiedyś, co mocno przełożyło się na sprzedaż jej płyt. O 62-latce pisze się dziś głównie w kontekście romansów ze znacznie młodszymi kochankami, w związku z czym zdesperowana diwa postanowiła poddać się kolejnej serii zabiegów "odmładzających" i zatrudnić do pracy nad płytą muzyków "na topie", którzy mieli pomóc jej powrócić na szczyty list przebojów. Tak się niestety nie stało.
Ostatnio wokalistka postanowiła odłożyć muzykę na dalszy plan, żeby skupić się na innym projekcie. Aktualnie celebrytka jest pochłonięta pisaniem scenariusza filmowego, który powstaje we współpracy ze scenarzystką Diablo Cody, nagrodzoną Oscarem za film Juno. W wolnych chwilach od pracy, ćwiczeń na siłowni i wizyt w klinikach medycyny estetycznej artystka lubi spędzać czas z liczną familią, czym chętnie chwali się w mediach społecznościowych.
Niedawno legenda muzyki miała kolejną okazję, żeby spotkać się w rodzinnym gronie i zorganizować huczne przyjęcie w swojej rezydencji z okazji Święta Dziękczynienia. W poniedziałek na profilu instagramowym gwiazdy pojawiła się seria zdjęć oraz filmik, na którym widać Madonnę świętującą w towarzystwie całej gromadki dzieci: 24-letniej Lourdes, 20-letniego Rocco, 15-letniego Davida Bandy, 14-letniej Mercy James i 8-letnich bliźniaczek, Stelli i Estere. Obecność syna gwiazdy z reżyserem Guyem Richie świadczy o tym, że artystce w końcu udało się dojść z Rocco do porozumienia po długiej batalii z Brytyjczykiem o prawo do opieki nad pociechą. Na przyjęciu nie zabrakło także 26-letniego partnera Madonny, Ahlamalika Williamsa, do którego diwa czule się tuliła, siedząc mu na kolanach.
Uroczy widok?