Swego czasu Madonna uchodziła za prawdziwą maszynę do tworzenia hitów. Ikona muzyki przez wiele lat była prawdziwą wizjonerką na popowej scenie, wyprzedzając trendy, łamiąc tabu i, co za tym idzie, notorycznie budząc kontrowersje. Dziś, mimo desperackich prób, artystka nie potrafi powtórzyć sukcesu sprzed lat, a jej kolejne albumy przechodzą bez echa. Jedynym, co pozostało nieco przebrzmiałej gwieździe, jest szokowanie przerobioną chirurgicznie aparycją.
Poza licznymi operacjami plastycznymi, którym poddała się Amerykanka, zadziwia także jej zachowanie. Madonna nie stroni od mediów społecznościowych - coraz chętniej publikuje specyficzne zdjęcia i filmy, które wywołują konsternację internautów. Najbardziej jednak w oczy rzucają się jej seflies poddane przeróbce w programie graficznym, które skutecznie uniemożliwiają rozpoznanie rysów twarzy wokalistki. Od rozstania z młodszym o 38 lat Akeemem Morissem, do którego doszło miesiąc temu, internetowa aktywność słynnej skandalistki tylko przybrała na sile.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W piątkowy wieczór "królowa popu" znowu wsadziła kij w mrowisko. Gwiazda, która z rozkręcania obyczajowych skandalów zrobiła w końcu swój znak rozpoznawczy, wywołała niemałe zamieszanie, publikując na Insta Stories zdjęcia, którymi przyprawiła wiele osób o szybsze bicie serca. 66-latka zamieściła fotki, na których "pozuje" u boku Franciszka. Choć oczywiście nie mają one nic wspólnego z rzeczywistością, internauci są oburzeni. Artystka na jednym z wygenerowanych zdjęć napisała: "Wchodzę w weekend jak...", a przy następnym dodała komentarz: "Dobrze jest czuć się dostrzeżonym...".
Na platformie X nie brakuje komentarzy, że takie zachowanie nie powinno mieć miejsca.
Dlaczego ona to robi?; Sztuczna inteligencja posunęła się za daleko; To nieetyczne; Teraz przesadziła; Coś jest z nią nie tak... - pisali. Ktoś zażartował, że Madonna "w końcu znalazła chłopaka w swoim wieku".
Przypomnijmy, że w maju 2022 roku Madonna zwróciła się do papieża za pośrednictwem Twittera, prosząc o spotkanie w celu omówienia "kilku ważnych spraw", a w szczególności jej "bluźnierczego" zachowania.
Jestem dobrą katoliczką. Przysięgam! To znaczy, nie przeklinam! Minęło kilkadziesiąt lat od mojej ostatniej spowiedzi. Czy byłoby możliwe spotkać się pewnego dnia? (...) Byłam ekskomunikowana trzy razy. To nie wydaje się sprawiedliwe. Z poważaniem, Madonna - napisała wówczas.
Z kolei w jednym z udzielonych przed laty wywiadów gwiazda stwierdziła, że w jej mniemaniu katolicyzm "nie jest religią przynoszącą ukojenie".
To religia przygnębiająca. Jesteśmy wszyscy przygnieceni winą - oceniła wówczas.