Pod koniec czerwca media obiegła niepokojąca wieść na temat zdrowia Madonny. Gwiazda miała stracić przytomność, w wyniku czego trafiła na OIOM. Jak się okazało, przyczyną hospitalizacji była infekcja bakteryjna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Madonna przerywa milczenie po tym, jak trafiła na OIOM. Poruszające słowa gwiazdy
Od tamtej pory Madonna była kilkukrotnie widziana na ulicach Nowego Jorku, jednak nie zabierała publicznie głosu. Zrobiła to dopiero w poniedziałek. 64-latka opublikowała nowe selfie oraz obszerne oświadczenie, w którym zwróciła się do fanów.
Dziękuję za pozytywną energię, modlitwy i słowa. Czułam Waszą miłość. Jestem na dobrej drodze do wyzdrowienia i jestem niesamowicie wdzięczna za wszystkie błogosławieństwa w moim życiu - zaczęła.
Następnie zdradziła, jakie były jej pierwsze myśli, po tym, jak ocknęła się w szpitalnym łóżku:
Moją pierwszą myślą, kiedy obudziłam się w szpitalu, były moje dzieci. Moją drugą myślą było to, że nie chciałam zawieść nikogo, kto kupił bilety na moją trasę. Nie chciałam też zawieść ludzi, którzy niestrudzenie pracowali ze mną przez ostatnie kilka miesięcy. Nie chcę nikogo rozczarowywać - pisze artystka.
Madonna zdradza, co z jej trasą koncertową
Ujawnia również, co z jej trasą koncertową, która miała wystartować 15 lipca.
Teraz skupiam się na moim zdrowiu i staniu się silniejszą. Zapewniam Was, że wrócę do koncertowania tak szybko, jak to możliwe. Obecny plan zakłada zmianę harmonogramu północnoamerykańskiej części trasy i rozpoczęcie jej w październiku w Europie - informuje i jeszcze raz dziękuje fanom za napływające masowo ciepłe słowa:
Nie mogłabym być bardziej wdzięczna za Waszą opiekę i wsparcie - kwituje.