Obserwując karierę Madonny nie da się nie zauważyć, że z biegiem lat muzyka Amerykanki przestała się cieszyć takim zainteresowaniem jak kiedyś, co mocno przełożyło się na sprzedaż jej płyt. O 61-latce pisze się dziś głównie w kontekście romansów ze znacznie młodszymi kochankami, w związku z czym zdesperowana diwa postanowiła poddać się kolejnej serii zabiegów "odmładzających" i zatrudnić do pracy nad płytą muzyków "na topie", którzy mają pomóc jej powrócić na szczyty list przebojów.
Niestety, zgodnie z najnowszymi doniesieniami, wielki comeback gwiazdy stoi pod znakiem zapytania. Już w listopadzie piosenkarka zmuszona była odwołać trzy koncerty w Bostonie ze względu na zły stan zdrowia.
"Wybaczcie ten nieoczekiwany zwrot wydarzeń. Robienie show sprawia mi wiele radości, a odwołanie go jest rodzajem kary" – napisała miesiąc temu Madonna. "Ból, który odczuwam, jest przytłaczający. Muszę odpocząć i postępować zgodnie z zaleceniami lekarzy, aby wrócić silniejsza i lepsza."
Ostatecznie gwieździe udało się dać jeszcze kilka koncertów, niestety po sobotnim występie w Miami artystka zmuszona była odwołać swoje ostatnie show. Madonna wyjaśniła swoją decyzję w dramatycznym poście, opublikowanym w środę na jej profilu.
"Gdy wspinałam się po drabinie, by zaśpiewać "Batukę" w sobotni wieczór w Miami, płakałam z bólu, którego od kilku dni dosłownie nie da się opisać" - napisała na Instagramie. "Przy każdej piosence, którą zaśpiewałam, odmawiałam modlitwę, aby dotrwać do następnej i przejść przez cały program. Moje modlitwy zostały wysłuchane i udało mi się."
Piosenkarka przyznała, że choć wcześniej postanowiła "dać z siebie wszystko", teraz musi "podjąć wszelkich środków ostrożności, aby uniknąć nieodwracalnych obrażeń".
"Uważam się za wojownika, który nigdy nie rezygnuje, nigdy się nie poddaje" - kontynuowała.* "Jednak tym razem muszę słuchać mojego ciała i zaakceptować fakt, że mój ból jest ostrzeżeniem.* Muszę pogodzić się z tym, że bycie człowiekiem i naciśnięcie przycisku pauzy to żaden wstyd. Chcę żebyście wiedzieli, jak głęboko przepraszam wszystkich moich fanów. Za anulowanie mojego ostatniego show".
Na styczeń Madonna ma zaplanowanych kolejnych sześć koncertów. Myślicie, że zdrowie pozwoli jej dokończyć trasę?