Madzia Wójcik zasłynęła jako jedna z najpopularniejszych i zarazem bardziej życzliwych uczestniczek nowych edycji Big Brothera. Nic więc dziwnego, że wielu fanom nie spodobała się informacja o jej romansie z wyrachowanym z pozoru Olehiem oraz wieloletniej zażyłości z blogerem Milexem, który zdążył już zabłysnąć na Pudelku w roli podejrzanego o przywłaszczanie sobie dzieł młodych projektantów kombinatora.
Przypomnijmy: [ Przyjaciel Maffashion i Madzi z "Big Brothera" oskarżany o DEFRAUDACJĘ MIENIA: "Wiele ubrań "zaginęło" po tym, jak je wypożyczył"
Jak można się było tego spodziewać, panowie ostatecznie stanęli w szranki, aby zadecydować, kto jest najważniejszym mężczyzną w życiu Madzi. Poszło ponoć o pieniądze na bułki. Milex twierdzi, że został wyrzucony przez Oleha z dzielonego z Madzią mieszkania na zbity pysk, podczas gdy celebryta uważa, iż nic takiego nie miało miejsca, a Milex wielokrotnie okłamywał i okradał swoją przyjaciółkę. Ostatecznie bloger miał zdezerterować do Londynu w obawie przed gniewem młodego Ukraińca. Madzia wzięła bowiem stronę swego partnera, co ostatecznie przekreśliło przyszłość jej przyjaźni z podejrzanym pseudoinfluencerem.
Zobacz: Oleh z BB odpowiada Milexowi: "Cyklicznie nas OKRADAŁ, OKŁAMYWAŁ, a z domu robił sobie hotel"Oleh z BB odpowiada Milexowi: "Cyklicznie nas OKRADAŁ, OKŁAMYWAŁ, a z domu robił sobie hotel"
Jak się niestety okazuje, cała afera położyła się także cieniem na jej miłosnej relacji, co Madzia zdaje się sygnalizować w najnowszym wywiadzie dla magazynu Party.
"W każdej relacji międzyludzkiej pojawiają się problemy, ale ja jestem za tym, by rozwiązywać je na gruncie prywatnym. Mogę powiedzieć, że jest to smutna sytuacja, bo wszyscy byliśmy blisko ze sobą. Nie chcę nikogo zranić"! - czytamy..