Na horyzoncie właśnie rysuje się kolejna aferka z Julią Kuczyńską vel Maffashion w roli głównej. Czwartkowy poranek influencerka spędziła z synkiem Bastkiem przed telewizorem. Oglądali Dzień Dobry TVN. W jednym z segmentów programu stylistka Ewa "Ewokracja" Zakrzewska - znana m.in. z niedawnego zatargu z Anną Lewandowską - przedstawiała swoje propozycje na stylizacje dla kobiet plus size. Kreacje wyjątkowo nie przypadły do gustu Maffashion, o czym influencerka postanowiła poinformować prawie 1,5 milionów osób obserwujących jej instagramowy profil.
Przypomnijmy: SUKCES PUDELKA: Modelka plus size NIE DOSTANIE pozwu od prawników Anny Lewandowskiej: "Udało nam się dojść do porozumienia"
Serio? Przecież ja pamiętam, że jako dziecko takie sukienki babki nosiły - krytykuje czerwoną sukienkę z baskinką Julia. - A to moja stylizacja z Openera, możecie łatwo wyszukać. Kozaki za kolano nie zależą od naszej wysokości tylko od stylizacji, jaką mamy. Zależą od ubioru - słyszymy na krótkim nagraniu.
Na dowód tego, że to ona odkryła kombinację sukienki z paskiem i kapeluszem Maffashion dołączyła zdjęcia swojej skromnej osoby z wypadu na festiwal.
Ewokracja nie czekała długo z odpowiedzią. Stylistka opublikowała w sieci klip, na którym otwarcie krytykuje Julię Kuczyńską za obśmiewanie kreacji dla kobiet plus size, gdy jej własna marka oferuje rzekomo wykluczającą osoby puszyste rozmiarówkę.
Szkoda, że stylizacja z baskinką się nie spodobała Maffashion, ale przynajmniej znalazła wspólny mianownik ze stylizacją festiwalową. (...) Kiedy pokazywałam sukienki w zgodzie z trendami i bardziej odważne na modelkach plus size, to wylewała się fala hejtu na mnie i na dziewczyny. Kiedy pokazałam bardziej klasykę, która jest dostępna na polskim rynku, to Maffashion siedzi i się śmieje przed telewizorem. No cóż. Życie. Nie każdemu dogodzę. Więc kochana Julio, mam nadzieję, że poszerzysz rozmiarówkę w swoich markach i wtedy może będę mogła korzystać w stylizacjach ze świetnych ubrań twojego projektu, a nie tylko dresów - ironizuje Ewa Zakrzewska.
Zakrzewska nie potrafiła powstrzymać śmiechu na myśl, że Maffashion naprawdę jest przekonana, że look "festiwalowy" był zaczerpnięty z jej prywatnego archiwum.
Myślałam, że te wszystkie afery na Pudelku typu: "ta podpatrzyła grzywkę, ja ją miałam pierwsza" - myślałam, że to fejk. Że to plotkarskie portale wymyślają takie afery, a się okazuje, że nie. Maffashion naprawdę myśli, że zerżnęłam od niej stylizację festiwalową. Jakże wyjątkową, bo sukienka, botki, pasek i kapelusz. Na pewno musiała zostać zerżnięta od Julii. To jest tak głupie, że po prostu nie mogę. Tak wygląda ten świat, cieszę się, że do niego nie należę - śmieje się Ewokracja.
Śmiech prędko ustąpił jednak miejsca gorzkim łzom. Ewa zwróciła uwagę na fakt, że puszystym Polkom niezwykle trudno jest znaleźć dla siebie ciekawe propozycje na rodzimym rynku odzieżowym. Często więc zmuszone są ściągać ubrania zza granicy.
Julia, ja rozumiem, że masz w d*pie kobiety plus size i fajnie się ponaśmiewać, ale mając własną markę odzieżową i będąc mega uprzywilejowaną osobą, to jest w cholerę słabe. W cholerę. Nie chce mi się już o tym mówić. (...) Mega mnie wkurza, kiedy uprzywilejowane osoby robią sobie podśmiechujki. To jest mega słabe. Nie ufajcie sezonowym celebrytom, którzy udają body positive i są przeciw hejtowi, a tak naprawdę sytuacja jest, jaka jest. Sama Maffashion ubrała modelkę plus size w dres, bo gruby człowiek może być tylko w dresie. A jej ekskluzywna marka może ubierać tylko Kardashianki i inne osoby uprzywilejowane.
Do dyskusji włączyła się jedna z modelek, które wystąpiły w czwartkowym odcinku Dzień Dobry TVN. Kobieta również nie miała dla Julii zbyt wielu miłych słów.
Niech zajmie się swoimi dresami, bo nikt nigdy nie pokłonił się w naszym kierunku, w kierunku dziewczyn plus size, ale oceniać nas, to widzę, wszyscy bardzo chętnie lubią.
Skontaktowaliśmy się z Maffashion z prośbą o komentarz w tej sprawie, jednak do tej pory nie uzyskaliśmy jeszcze odpowiedzi.
Będzie wojna?