Maffashion, Sebastian Fabijański i ich półtoraroczny syn Bastian cieszą się zimą. Para przebywa w Zakopanem, które stało się ostatnio ich ulubioną destynacją. W zimowej stolicy Polski rodzina Julii Kuczyńskiej bawiła się raptem cztery tygodnie temu. Nie obyło się wtedy bez nieprzyjemności.
Kilka dni temu rodzice małego Bastiana znów wrócili w Tatry, gdzie oddają się białemu szaleństwu. Zabawy całej trójki w śnieżnej scenerii Maffashion, jako pełnoetatowa influencerka, relacjonuje za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Tym razem także doszło do niewielkiego skandalu. Tym razem jednak krytyka dopadła nie jeżdżących końskimi bryczkami turystów, a samą Julię. To właśnie jej część fanek wytknęła nieodpowiedzialne zachowanie.
Chodzi o najnowsze fotografie, którymi influencerka pochwaliła się na Instagramie. 34-latka zrobiła sobie "suche" morsowanie, czyli w samym bikini chodziła między zaspami śniegu. Choć sesja spodobała się większości fanów, nie wszyscy pochwalili taką brawurę. Jedna z "fanek" oskarżyła ją o dawanie złego przykładu:
Półnaga w śniegu. Jakaś nastolatka może wpaść na podobny głupi pomysł, ale obejdzie się bez szczęścia i będzie musiała zostać ratowana przez straż górską i zacznie się jej walka o życie. W tym samym czasie osoby ratujące bezmyślną nastolatkę nie mogą pomóc osobie naprawdę potrzebującej. Zdjęcie bardzo ładne, ale myślenia brak - czytamy.
Komentarz szczególnie rozdrażnił Maffashion, która nie tylko odpisała fance, ale opublikowała wymianę zdań na Story:
Nie odpowiadam za głupotę innych ludzi. I mnie za nią nie obwiniać. Nikt ludzi, którzy morsują ganiać za to, co piszesz nie będzie. Nie kumam też pisania "półnaga" - skoro widzisz strój kąpielowy. Ludzi na plaży tez nazywasz półnagimi? Czy robisz to teraz, bo bardziej ci pasuje do tonu komentarza? (...) Trzeba mieć rozum, chociaż trochę - odpisała wyraźnie rozeźlona.
Rozumiecie jej złość?