Choć plotki na temat tego, że Maffashion i Sebastian Fabijański spodziewają się dziecka, pojawiły się już w maju, dopiero niedawno przyszli rodzice postanowili oficjalnie oznajmić światu, że niebawem na świecie pojawi się ich pierworodny.
Zarówno szafiarka, jak i aktor/raper/malarz, pochwalili się wówczas sesją zdjęciową ciężarnej przyszłej mamy. Przy okazji Seba zasugerował, że ich pociecha jest płci męskiej.
W sobotę 32-latka była gościem Dzień Dobry TVN. Rozmowę online przeprowadzili z nią obecni w studio Paulina Krupińska i Damian Michałowski. Na początku blogerka zdradziła, dlaczego swój błogosławiony stan tak długo trzymała w tajemnicy.
Różne rzeczy po drodze ciąży mogą się przytrafić. Mamy takie przykłady w branży i w najbliższym otoczeniu. To jest moja pierwsza ciąża. Nie wiedziałam, jak będę się zachowywała i ją przechodziła. Ze względu na aspekty zdrowotne to długo był dla mnie delikatny temat i nie chciałam o tym mówić - tłumaczyła przyszła mama, nawiązując do koleżanek z branży, które według niej zbyt wcześnie chwalą się ciążą:
Nigdy nie rozumiałam, jak ktoś na etapie testu ciążowego może informować o tym świat...
Julka podczas połączenia ze śniadaniówką ubolewała nad tym, że ze względu na zrobione jej kilka miesięcy zdjęcia pod kliniką, nie mogła poinformować bliskich o ciąży "na swoich warunkach".
Następnie zabrała głos w sprawie pojawiających się od pewnego czasu zarzutów, jakoby korzystała z zabiegów medycyny estetycznej, a nawet zafundowała sobie operację powiększania biustu.
W ciąży nie można sobie zrobić poprawek! Żaden lekarz tego nie wykona - argumentowała odpowiedzialna Kuczyńska.
Nieoczekiwanie zdradziła, ile przybrała na wadze za sprawą swojego stanu:
Przytyłam już 15 kilogramów. Nigdy w życiu tyle nie ważyłam - wyznała.
Blogerka podczas rozmowy z Krupińską i Michałowskim nie chciała jednak opowiedzieć, jak na wieść o potomku zareagował Sebastian.
To zostawiam dla siebie - stwierdziła.
Ukochana Fabijańskiego odpowiedziała prowadzącym Dzień Dobry TVN też na pytanie, jak zamierza pogodzić życie zawodowe z wychowywaniem pociechy. Okazuje się, że choć Maffashion nie ma jeszcze żadnego konkretnego planu, uważa, że da radę wszystko zorganizować tak, jak robią to "kobiety na całym świecie".
Myślę, że podołam. Na taki poważny etap w swoim życiu jestem już gotowa od kilku lat. Jestem spełnioną kobietą, bardzo dużo rzeczy już zrobiłam - zapewnia i dodaje, że z utęsknieniem czeka na sprawdzenie się w roli mamy:
W ogóle w żaden sposób się nie boję, z miłą chęcią się w tym sprawdzę.
Myślicie, że Julka stanie się "instamamą" z prawdziwego zdarzenia?