W sobotę informowaliśmy Was o dość nieoczekiwanym sojuszu zawartym między dwoma byłymi partnerami Maffashion. Sebastian Fabijański i niejaki Mateusz "Blu3aby" (obecnie funkcjonujący na Instagramie jako "Twooj Stary") zwarli szyki i wyprodukowali wspólnie teledysk do utworu gwiazdora zatytułowanym "SZATAP", którego przedsmak pokazali właśnie na Instagramie.
Nawiązanie współpracy zawodowej było o tyle osobliwe, że jeszcze kilka miesięcy temu panowie, delikatnie mówiąc, nie darzyli się sympatią. Dopiero po rozstaniu Mateusza i Julki, do którego doszło latem tego roku, twórca wideo spojrzał na byłego "konkurenta" w zupełnie innym świetle i - ku powszechnemu zdziwieniu - obdarzył go sympatią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wieść o kolejnym nieoczekiwanym "projekcie" Fabijańskiego była dla Maffashion niczym cios w splot słoneczny. Influencerka postanowiła dać wyraz swojemu rozżaleniu za pośrednictwem Instagrama, ujawniając, że osobliwa kooperacja byłych doprowadziła do tego, że "rozpada się na kawałki".
I chciałabym, abyście wiedzieli... źle to znoszę psychicznie - napisała. Portale - proszę, nie mieszajcie do tych rewelacji mojego synka. Nie wspominajcie o nim! Nie łączcie nas z życiem i zabawami tamtych dwóch. Chcecie to przeczytać? Ok! Nie daję sobie z tym rady. Może samodzielnie byłabym odporniejsza. Ale nie jako matka.
W kolejnej "storce" Kuczyńska udostępniła kafelek stylistki gwiazd Karoliny Domaradzkiej, która odniosła się do naszego artykułu, udostępniając jego fragment. Kreatorka wizerunku nie miała słów dla Sebastiana i Mateusza, insynuując, że ich działania mają posłużyć temu, by z premedytacją zaszkodzić Maffashion.
Bardzo mi przykro, Julia. Narcyz i jego latająca małpa próbują cię uciszyć, chociaż nic nie mówisz... - napisała Karolina.
Atak Domaradzkiej nie umknął uwadze "Twoojego Starego" (wcześniej "Blu3aby"), który postanowił "wyjaśnić" koleżankę swojej byłej na Instagramie. Mateusz stwierdził, że "Pani Karolina Domaradzka (kimkolwiek jest) jest jak widać świetnym przykładem szerzenia hejtu pod szyldem 'powstrzymywania hejtu'", radząc jej przy tym, że "może lepiej się jednak zająć 'krytykowaniem mody'".
Wiadomość Mateusza została czym prędzej udostępniona przez Domaradzką na jej profilu i opatrzona wyjaśnieniem, czym są "latające małpy".
Nadążacie jeszcze?