W poniedziałek Sebastian Fabijański w końcu odniósł się do tajemniczej współpracy z Rafalalą, ujawniając, że tak naprawdę nigdy nie pracowali razem nad żadnym "projektem". Przy okazji zdradził, że jest zastraszany, a sprawa "idzie do prokuratury". W swoim oświadczeniu Seba wspomniał również o Maffashion, sugerując, że coś się między nimi zmieniło.
Jak udało się nam ustalić dzień później, rodzice Bastka rozstali się. Według osoby z otoczenia ekspary, w ich związku nie układało się od wielu miesięcy. Nie pomogła im nawet terapia, na którą udali się celem ratowania relacji. Informator Pudelka twierdzi, że Julka zaczęła się od partnera dystansować zaraz po urodzeniu ich wspólnej pociechy, on zaś trudną sytuację odreagować próbował, imprezując. To właśnie po jednej z imprez wylądował u Rafalali. Miało się to jednak stać pod wpływem środków odurzających.
Zobacz też: TYLKO NA PUDELKU: Maffashion i Sebastian Fabijański ROZSTALI SIĘ! "Nie układało im się OD MIESIĘCY"
Do naszych ustaleń zdążyła odnieść się już sama Maff. Celebrytka postanowiła zabrać głos za pośrednictwem Instastories.
Słuchajcie, to jest ten moment, w którym nagram to story, które pewnie ciekawi wiele osób - zaczęła. Czekałam na moment, aż będę bardziej gotowa psychicznie, stabilnie... Bo nie jest łatwo i nie wiem, czy gotowa jestem, ale skoro już się pojawili rzekomi informatorzy (mam swoje podejrzenia) (...) - kontynuuje, potwierdzając rozpad związku.
Rozstałam się z Sebastianem trzy tygodnie temu, około. Potwierdzam. W planie było powiedzenie tego w sumie wspólnie, wydanie oświadczenia, no ale tak jak już mówię... - komunikuje, ubolewając w dalszej części:
Tak jak mówiłam, komuś zależało na tym, aby uprzedzić w sumie jakikolwiek mój komunikat, tym samym odbierając mi możliwość przedstawienia swojej wersji, aczkolwiek chce od razu podkreślić - nie mam zamiaru komentować, wywlekać, prać brudów, robić jakichś różnych rzeczy, to nie jestem ja - zapowiada i podkreśla:
Jeśli chodzi o związki, to zawsze byłam oszczędna i jeśli chodzi o ten związek, on też nie był medialny. Mimo że my osobami medialnymi byliśmy, to nasz związek taki od początku nie był - przypomina, następnie dementując rzekome dystansowanie się względem ojca swojego dziecka:
(...) Nie dystansowałam się od nikogo z dzieckiem, wręcz to był moment, w którym potrzebowałam, żeby ktoś był - przekonuje i zapowiada, że nie zamierza się więcej nad tematem rozwodzić:
Pozdrawiam was serdecznie, to będzie chyba jedyna w sumie moja wypowiedź - dodała.
Będzie tylko lepiej. Pozdrawiam - zakończyła celebrytka.
Na koniec Kuczyńska podziękowała za troskliwe komentarze od fanów i zapewniła, iż w tych trudnych chwilach może liczyć na bliskich.