Maffashion i Sebastian Fabijański byli razem przez ponad dwa lata i w tym czasie doczekali się syna, Bastiana. W ubiegłym roku influencerka i aktor/raper/malarz postanowili się rozstać i wszystko wskazuje na to, że obecnie każde z nich układa sobie życie u boku nowych wybranków. Maff od dłuższego czasu związana jest z Mateuszem "blu3aby", Fabijański ostatnio jest zaś łączony ze znaną z "Top Model" Anną Markowską, której ponoć miał już nawet przedstawić potomka.
Maffashion o alimentach. Postawiła sprawę jasno
Choć Maffashion i Fabijański od ponad roku żyją już osobno, ich relacje najwidoczniej wciąż wzbudzają spore zainteresowanie internautów. W sobotę Kuczyńska opublikowała na InstaStories obszerny wpis, w którym postanowiła odpowiedzieć na komentarze i pytania dotyczące alimentów, z którymi spotkała się w ostatnim czasie. We wspomnianym poście mama Bastiana postawiła sprawę jasno i oświadczyła, że Fabijański nie płaci jej alimentów na wspólnego potomka.
Słuchajcie. Chyba mam dość pewnych wywodów, sugestii, komentarzy oraz pytań. Mianowicie... Nieustannie czytam coś na temat alimentów, które pewnie (ja?) dostaję. "Cwaniara, ustawiła się, bo na pewno ogromne alimenty ściąga, jedna z tych wrednych bab, chłop ma przerąbane, bo został wrobiony w alimenty", itd. - rozpoczęła wpis.
W dalszej części obszernego wpisu Maff wyjaśniła obserwatorom kilka szczegółów związanych z alimentami. Celebrytka zaznaczyła, że kwestię alimentów ustala sąd i są one częścią obowiązków rodzicielskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zanim przejdę do najważniejszego. Chciałabym zaznaczyć, że alimenty to nie jest coś, co ustala kobieta, a coś, o czym decyduje i co ustala sąd. Chyba że byli partnerzy umawiają się między sobą w tym temacie. Alimenty na dziecko są alimentami na dziecko! Dalej. Alimenty nie są kwestią naciągania, a obowiązkiem związanym z byciem rodzicem i konkretną sytuacją. Nie chcę też długo rozwodzić się nad tak oczywistymi kwestiami, jak to, że to kobieta rodzi, to kobiety ciało "poświęca się" do stworzenia nowego człowieka, to ciało bezpowrotnie się zmienia, niekiedy traci na zdrowiu, traci czasem na powszechnie określanej atrakcyjności, itd. Zmieniają się także możliwości kobiety po porodzie. Możliwości związane z życiem zawodowym - kontynuowała.
Na zakończenie wpisu Maffashion oznajmiła obserwatorom, że nie otrzymuje alimentów na wychowanie Bastka. Mało tego, celebrytka zasugerowała także, iż ojciec chłopca nie jest równie zaangażowany w opiekę nad nim, jak ona sama.
Miesiącami czytam obrzydli i ignoranckie komentarze na temat alimentów. Nie tylko te kierowane do mnie. Teraz konkret. Nie. Nie otrzymuję i nie otrzymywałam alimentów na swojego synka. Nie ma też żadnej opieki naprzemiennej, o której czytam. Zresztą od kiedy Bastek się urodził, ta opieka nie była nawet zbliżona do pół na pół - zakończyła.