Po wzięciu udziału w poprzedniej edycji "Tańca z gwiazdami" Maffashion na dobre stała się częścią rodziny programu. W wiosennej edycji show razem z Michałem Danilczukiem zajęła wysokie, 3. miejsce. Miała więc czas, aby zaprzyjaźnić się z członkami ekipy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maffashion relacjonuje kulisy "Tańca z gwiazdami"
W ostatnią niedzielę Maff ponownie wpadła za kulisy "TzG". Oczywiście nie tylko po to, aby spotkać starych znajomych, ale też kibicować Michałowi, z którym jak wiadomo, jest blisko, oraz jego partnerce tanecznej - Majce Jeżowskiej. W tym odcinku na parkiecie dołączył do nich syn wokalistki.
Julia, jak na influencerkę przystało, z zaangażowaniem pokazywała co dzieje się w garderobach gwiazd czy na widowni, kiedy nie patrzą kamery. Produkcja show pilnuje, żeby fragmenty nie były nagrywane telefonami, toteż musiała działać sprawnie. Nie uniknęła jednak kilku literówek. Pomyliła się też, oznaczając kolejne osoby na relacji.
Muszę być uważniejsza, ale dobrze, że wy jesteście czujni - zwróciła się do fanów.
Maffashion przesadziła z oklaskami?
Oczywiście Julia życzyła Michałowi i Majce czterech dziesiątek od jurorów, a więc najwyższej oceny. I prawie udało im się osiągnąć ten wynik. Do czterdziestki zabrakło im tylko trzech punktów. Mimo to i tak dostali gromkie brawa od Maff.
Jak pokazała potem influencerka w relacji na Instagramie, oklaskiwanie ulubieńców z pierścionkiem na placu nie było najlepszym pomysłem. Przypłaciła to bowiem obolałą dłonią.
Dodajmy, że podczas ostatniego nagrania na widowni tanecznego Polsatu gościnnie pojawili się też. m.in. Dawid Ogrodnik z żoną czy Magda Steczkowska. Czyżby i oni mieli niebawem zasilić rodzinę "TzG"?