Androgyniczna uroda Mateusza Magi pomogła mu dostać się do czwartej edycji Top Model. I choć nie udało mu się przetrwać w programie zbyt długo, to zdołał utrzymać się w show biznesie. Model postanowił wziąć karierę w swoje ręce i założył własną agencję modelingową oraz... szkołę tańca.
Maga wzbudzał emocje również poza programem. Po tym, jak wyznał, że dostaje pogróżki i boi się o życie, nie przestawał tłumaczyć się w mediach ze swojego zachowania w programie. Jednak wyrozumiałości nie znalazł nawet u jurora programu.
Maga marzył o wyjeździe do Stanów Zjednoczonych nie tylko ze względu na możliwości zawodowe, ale również nieco inne podejście społeczeństwa do inności. Będąc gościem w Pudelek Show przyznał, że z modelingu zarabia głównie za granicą:
Moją inność udało się przekuć na pozytywy, zarabiam głównie za granicą. W Polsce jest bardzo mały rynek. Moda i modeling jest znikomy, nie jesteśmy światową stolicą mody. Topowi projektanci to Paryż i Nowy Jork. W Polsce mamy Joannę Przetakiewicz, która reprezentuje poziom światowy, jej rzeczy przedstawiają wysoki poziom.
Była Kulczyka będzie zadowolona z takiej reklamy?