Magda Gessler to niekwestionowana ikona popkultury. Prowadząca Kuchennych rewolucji cieszy się ogromną sympatią widzów i zdecydowanie czerpie garściami ze swojego celebryckiego statusu. Choć na co dzień stara się być pozytywna i wyluzowana, to ostatnio sprawia jednak wrażenie, jakby miała na głowie wiele zmartwień.
Zobacz: Coraz szczuplejsza Magda Gessler ubolewa: "NIE MAM MOTYWACJI DO JEDZENIA"
Fani podejrzewają, że Magda Gessler przechodzi ostatnio dość trudne chwile. Wpłynęła na to oczywiście pandemia koronawirusa, przez którą musiała niedawno spędzić samotnie Wielkanoc, lecz także niepewna sytuacja w naszym kraju. Choć "kreatorka smaku i stylu" usilnie starała się nie angażować w politykę, to od kilku miesięcy wyraźnie zapragnęła to zmienić.
Przypomnijmy: Zaangażowana Magda Gessler chce PRZEŁOŻENIA WYBORÓW: "Zadbajmy o obiektywizm i złapanie świeżego powietrza"
Tak jest i tym razem, a Magda postanowiła skomentować wydarzenia, które miały miejsce w Warszawie w ostatni weekend. Mowa prawdopodobnie o strajku przedsiębiorców, który odbył się w sobotę, a także o kontrowersjach wokół sytuacji w radiowej Trójce. Obie sprawy były szeroko komentowane przez media, co najwyraźniej skłoniło restauratorkę do zabrania głosu.
Włosy dęba stają i formują się w kok... A nie loki... Jak się patrzy, co tu się działo w Warszawie... Oj... Niefajnie - napisała Magda Gessler na Instagramie.
Swoje krótkie przemyślenia restauratorka okrasiła zdjęciem prosto z łóżka, które wzbudziło jednak spore emocje wśród jej obserwujących. Wszystko przez to, że Magda pokazała się na nim z rozmazanym makijażem i dość mętnym wzrokiem. Fani martwią się, że gwiazda wygląda na wyraźnie zmęczoną, a to nie jedyne określenie, które przewinęło się w komentarzach.
"Pani Magdo, czy wszystko w porządku?", "Pani Magda aż się napić musiała z tego wszystkiego", "Wygląda pani na raczej mało wypoczętą...", "Owocny weekend chyba był" - czytamy.
Też uważacie, że Magda wygląda na nieco... zmarnowaną?