Chyba każdy zgodzi się ze stwierdzeniem, że nie ma drugiej takiej gwiazdy w rodzimym show biznesie, jak Magda Gessler. Swoją ułańską fantazją i niespotykaną bezkompromisowością najsłynniejsza polska restauratorka zjednała sobie sympatię milionów Polaków. Nie wszyscy jednak są pod wrażeniem lubującej się w obrzucaniu innych epitetami kontrowersyjnej "rewolucjonistki".
Nie da się ukryć, że ostatnimi czasy nad Gesslerową zawisły czarne chmury. Nie dość, że w listopadzie celebrytka przegrała w sądzie proces o bezprawne wykorzystanie czyjejś fotografii, to jeszcze w zeszłym miesiącu posądzono ją o popełnienie przestępstwa. Chodzi o reklamowanie alkoholu za pośrednictwem mediów społecznościowych, które jest w surowo egzekwowane przez prawo, o czym w ostatnim czasie na własnej skórze przekonało się wielu celebrytów. Sprawa jest obecnie badana przez śledczych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ordynarna nagranie Janusza Palikota z Magdą Gessler w roli głównej
Słynna skandalistka wyraźnie w głębokim poważaniu ma krytyczne komentarze padające pod jej adresem i kompletnie nie przejmuje się ewentualnością doszczętnego zszargania swojej reputacji. Świetnym tego dowodem jest najnowsze nagranie Janusza Palikota ze wspólnej kolacji, która odbyła się w restauracji Gessler U Fukiera.
Osobliwy filmik miał najwyraźniej posłużyć jako reklama nowej książki autorstwa biznesmena, która niebawem trafi na półki sklepowe. Na nagraniu Magda i Janusz siedzą przy suto zastawionym stole, a na pierwszym planie wyeksponowane są kieliszki wypełnione przezroczystym trunkiem. Największe "wrażenie" robi jednak krzykliwy monolog restauratorki wypełniony przekleństwami, od którego więdną uszy.