Magda Gessler bardzo długo pracowała na pozycję w show biznesie, którą dziś może się poszczycić. "Kreatorka smaku i stylu" nie tylko od lat przeprowadza słynne na cały kraj kuchenne rewolucje, lecz także grywa w reklamach, bryluje na salonach i dogląda własnej marki, której jest w końcu największą wizytówką.
Na przestrzeni lat internauci coraz głośniej sugerują jednak, że Magda Gessler nie tylko rewolucjonizuje restauracje, lecz także wyraźnie "zrewolucjonizowała" własną aparycję. W komentarzach pod postami celebrytki pojawia się sporo komentarzy dotyczących jej wyglądu, w których przewijają się oskarżenia o zamiłowanie do medycyny estetycznej czy słabość do doczepów. Restauratorka konsekwentnie jednak temu zaprzecza.
Żadnych doczepek! Ja tylko dokręcam moje włosy, bo nie są aż tak kręcone, ale to moje naturalne włosy - mówiła w rozmowie z Faktem.
Wygląda zresztą na to, że plotki na temat rzekomych poprawek dotarły w końcu do samej Magdy, która raczej nie jest nimi zachwycona. Zareagowała bowiem dość nerwowo, a poszło tym razem o sugestie, jakoby telewizyjna rewolucjonistka powiększyła usta. Podobne głosy pojawiają się już od dawna, jednak Gessler postanowiła w końcu położyć kres domysłom.
Samochodem jadąc... selfie trzasnęłam... i raz na zawsze moimi ustami, zamknę Wasze usta. Kolejny raz muszę się odnieść. Koniec z fałszem i atakami na mnie. Coś banalnego, co nie powinno być w ogóle tematem dyskusji - jest. Hejterzy teraz uśmiechają się od ucha do ucha! Moje usta. A dla Was - dziubek, krzywe, za blade, za czerwone!... Za duże, nie symetryczne, zrobione... za małe, ciągle niezaakceptowane! Czytam wasze komentarze pod ostatnim zdjęciem. Nie wierzę. Apeluję! Kto chce hejtować - DO WIDZENIA! - napisała w swoim stylu Magda.
Co więcej, Gessler zapewnia, że wcale nie powiększyła ust i "są jej", a ich wygląd to wynik paraliżu nerwu. Zapowiada też, że zaczeka na tych, którzy "zostali w średniowieczu".
Usta są moje, przeszłam paraliż nerwu... wasze okrucieństwo boli. Ale skoro TE usta tak was ciekawią, intrygują... nakręcają! To będzie ich jeszcze więcej. Dla oswojenia i nauki tolerancji. Jestem cierpliwa. Poczekam na tych, którzy zostali w średniowieczu - skwitowała.
Myślicie, że to ukróci wszelkie domysły?