Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, więc w wielu polskich miastach organizowane są specjalne jarmarki. Nie inaczej jest w Warszawie. Stoisko na tamtejszym jarmarku ma również restauracja U Fukiera, której właścicielką jest oczywiście Magda Gessler.
Sam jarmark cieszy się dużą popularnością wśród mieszkańców stolicy i turystów, a stoisko restauracji należącej do Gessler jest jednym z najczęściej odwiedzanych. Nic dziwnego, bo w menu przygotowano m.in. grzane wino, tatar ze śledzia czy pajdę chleba ze smalcem.
Czytaj także: Patriotka Magda Gessler z flagami Polski namawia do odpowiedzialności w obliczu pandemii: "Tu nie chodzi o poglądy!"
To jednak nie koniec propozycji przygotowanych przez Gessler. W ofercie są również przetwory. I to właśnie ich ceny wzbudzają wśród klientów najwięcej kontrowersji.
Nic w tym dziwnego, bowiem restauracja U Fukiera sprzedaje bigos w niemal dwulitrowym słoiku za 60 złotych. W tej samej cenie są gołąbki, a zupa grzybowa kosztuje aż 70 złotych. Na facebookowym profilu restauracji pojawiło się wiele pytań dotyczących cen.
Czytaj także: Magda Gessler pokazuje przyszłą synową i obmyśla miejscówkę ŚLUBU SYNA: "Dom na Podlasiu czy PLAŻA NA FUERCIE?" (FOTO)
Na pytanie jednego z fanów "dlaczego tak drogo" pojawiła się odpowiedź od administratorów profilu. "Przykro nam, że ceny nie sprostały pani oczekiwaniom" - czytamy lakoniczne wyjaśnienie.
Cóż, to chyba nie najlepszy sposób komunikacji z potencjalnymi klientami... Wpis już zniknął z sieci, także dlatego, że znalazło się więcej osób, których oczekiwaniom "nie sprostały ceny". Znalazły się jednak i pozytywne komentarze, których autorzy chwalą dania z restauracji Gessler za wyjątkową jakość.
Chcielibyście zjeść grzybową od Magdy?
Dlaczego nie piszemy o Dodzie?