Magda Gessler ma ugruntowaną pozycję w show biznesie. Dzięki nietuzinkowemu stylowi bycia i wyjątkowej charyzmie celebrytka może cieszyć się mianem ikony polskiej popkultury. Przedsiębiorcza restauratorka potrafi też monetyzować swoją sławę na wiele sposobów: prowadzi programy, pisze książki, prężnie działa jako influencerka na Instagramie i oczywiście prowadzi kilka obleganych lokali, w których ceny potrafią przyprawić o zawrót głowy...
Jedną z flagowych restauracji w imperium Gessler jest "U Fukiera", która mieści się na rynku Starego Miasta w Warszawie. Na facebookowej stronie przybytku pojawiło się właśnie menu stworzone z okazji zbliżającego się tłustego czwartku. Oczywiście w karcie nie mogło zabraknąć przysmaku, który najbardziej kojarzy się z tym "świętem". Ci, którzy zdecydują się zamówić pączka u Gessler, będą musieli jednak sporo zapłacić.
Jeszcze rok temu na pączka "U Fukiera" trzeba było wydać od 8 do 11 złotych. Natomiast w tym roku pączek z wiśnią, różą lub maliną kosztuje aż 13 złotych.
Jakiś czas temu z zawrotnych cen łakoci od Gesslerów tłumaczyła się córka Magdy, Lara. Celebrytka przekonywała, że za ceną idzie świetna jakość.
Zakładając, że ktoś mówi, że kosmiczną ceną jest 12 zł za ciastko, które jest zrobione na miejscu z najlepszych składników, a potem pójdzie do jakiejkolwiek sieciowej kawiarni i też zapłaci 12 zł za ciastko, które jest mrożone, a było robione dwa miesiące wcześniej, to ja uważam, że to nie jest duża cena. Na zamówienia nie narzekamy. Wydaje mi się, że żyjemy w czasach, kiedy stawiamy na jakość, więc moim zdaniem dużo lepiej jest wziąć jedno ciastko, które będzie takie, jak powinno - wyznała w rozmowie z Plejadą.
Zapłacilibyście 13 złotych za pączka od Gessler?