Na początku roku Magda Gessler podzieliła się z światem ekscytującą nowiną. Restauratorka zdradziła w "Dzień Dobry TVN", że jej syn Tadeusz Müller spodziewa się pierwszego dziecka, a ona tym samym po raz trzeci zostanie babcią. Choć niegdyś ich stosunki nie były najlepsze, dziś Magda i Tadeusz czerpią garściami ze swojej bliskiej relacji.
Magda Gessler twierdzi, że ojcem chrzestnym Tadeusza Müllera jest były sekretarz NATO
Rewolucjonistka rodzimego świata kulinariów przyzwyczaiła fanów do dzielenia się anegdotami z jej barwnego życia. Magda ze szczególną fascynacją opowiada w wywiadach o emocjonującym etapie, gdy na stałe mieszkała w Hiszpanii i spotykała na swojej drodze wiele znanych osobistości. Gwiazda pochwaliła się m.in., że chrzestnym jej syna Tadeusza jest sam Javier Solana, czyli jeden ze słynniejszych hiszpańskich polityków. 80-letni dziś mężczyzna przez cztery lata pełnił funkcję sekretarza generalnego NATO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tadeusz Müller zdradził, kto naprawdę jest jego chrzestnym. Magdę Gessler poniosła fantazja?
Nieco zaskakujące zapewnienia Magdy Gessler postanowił zdementować sam Tadeusz Müller, który gościł niedawno w podcaście "Wprost Przeciwnie". Dziennikarka prowadząca rozmowę zapytała kucharza, kto jest jego chrzestnym. Odpowiedź Tadeusza wcale nie była przewidywalna.
Moim ojcem chrzestnym był Walter Haubrich, niemiecki korespondent "Frankfurter Allgemeine Zeitung", przyjaciel mego ojca, który bardzo wiele wniósł w mój świat wartości. Był to wytrawny dziennikarz, który obsługiwał hiszpańską rodzinę królewską, (...) fajną relację mieliśmy - odpowiedział bez zastanowienia Müller.
Paulina Socha-Jakubowska z "Wprost" poinformowała restauratora, skąd w ogóle takie pytanie. Dziennikarka przypomniała Tadeuszowi, że jego mama opowiadała i napisała nawet w swojej książce o zupełnie innej osobie. Według jej zapewnień chrzestnym Müllera był przecież Javier Solana.
Może miała taką fantazję. (...) byliśmy z Javierem w dobrych relacjach, on przyjaźnił się z Walterem, moim ojcem chrzestnym. Sądzę, że nie pomyliłem się, ale pogadajmy na ten temat z autorką książki, może ma jakiś pomysł, skąd to się wzięło - zaproponował Tadeusz.
Zaskoczeni?