"Kuchenne rewolucje" to jeden z tych programów, który przyciąga przed telewizory masę widzów. Większość z nich ogląda show przede wszystkim dla Magdy Gessler, która niekiedy bardzo emocjonalnie podchodzi do wprowadzanych zmian.
Rewolucje to jedno, ale ich bohaterowie to drugie. Restauratorka angażuje się też w ich życie, co po raz kolejny udowodniła jednym z postów na Facebooku. Magda Gessler pożegnała uczestniczkę jednego z odcinków "Kuchennych rewolucji", Marzennę Koniuszy, która zmarła 20 września. O śmierci 59-letniej kobiety poinformował autor bloga "Kuchenne rewolucje - naszymi oczami".
Odcinek przedstawiający bar Agata zostanie wyemitowany w czwartek 18 listopada.
Magda Gessler: "Sharon Stone napisała poezję o moim barszczu"
Magda Gessler postanowiła ten odcinek zadedykować zmarłej kobiecie.
Odcinek, który dedykuje pamięci nieżyjącej już cudownej szefowej kuchni baru "Agata" w Gorzowie Wielkopolskim, Marzennie (...). Odeszła na zawsze po bardzo udanym powrocie do baru mlecznego - opisuje restauratorka.
W komentarzach celebrytka dodała, że szefowa baru "Agata" zmarła już po jej powrocie do restauracji. Niestety, z barem Agata związana jest też niesympatyczna historia - Gessler nie kryje żalu do managera restauracji, z którą związana była pani Marzenna, czego dała wyraz w komentarzu pod postem.
Oglądałam program. Super oddana swojej pracy i miejscu kobieta. Pani Magdo, dziękuję za przywrócenie jej godności i szacunku od prezesa i managera. Smutek, że nie zobaczy tego - napisała jedna z internautek.
Nie miała ich szacunku nigdy... I to jest smutne. Są obłudni, cyniczni, źli - odpowiedziała Magda Gessler.
Marzenna Koniuszy pracowała w barze mlecznym Agata przez 40 lat.
W Pudelek Podcast ujawnimy, ile Małgorzata Rozenek płaci nam za pochlebne komentarze!