Magda i Wiktor byli uczestnikami czwartej edycji "Love Island". Udało im się wygrać i miłość, i program. Nic nie może jednak wiecznie trwać. Pomimo niedawnych zaręczyn, para nie jest już razem. Jak to w przypadku "wyspiątek" bywa, rozstanie nie przebiega z dala od mediów.
Drama po rozstaniu u Wiktora i Magdy
Jako pierwszy głos zabrał Wiktor. To on w rozmowie z "Pomponikiem" potwierdził, że nie jest już w związku z Magdą. W tym samym wywiadzie dolał oliwy do ognia, sugerując, że była już partnerka miała zachowywać się w stosunku do niego nieuczciwie.
Zadzwoniłem do niej na kamerce, łączyło z 30 albo 40 sekund, pamiętam, że się bardzo zestresowałem. Jak nas połączyło, to było ciemno, nic nie widziałem, co było dziwne, bo rozmawiamy codziennie i wiem, że zawsze ją widzę, bo mamy widno za oknem - mówił.
Powodem do niepokoju i podejrzeń okazały się też kwiaty (nie od niego) w mieszkaniu Magdy. Wiktor zauważył je podczas jednej z wideorozmów.
Dodał również, że według niego obecnie Magda go unika. To szczególnie go boli, bo jak sam powiedział, "z szacunku wypadałoby się spotkać i domknąć ten temat".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magda z "Love Island" przerwała milczenie
Na odpowiedź Magdy nie trzeba było czekać długo. Dziewczyna odniosła się już na Instagramie do słów byłego partnera.
Jestem mocno zszokowana i rozczarowana, bo to, co usłyszałam, bardzo rozmija się z prawdą. Wyjaśnię, że kwiaty, o których mówi Wiktor to pięć piwonii, które otrzymałam od mamy i tulipany, które podarowałam mamie przy okazji jej wizyty w Warszawie - tłumaczyła.
Jak dalej przyznała, w ich związku "nie było kolorowo", a ostatnią rozmowę o rozstaniu odbyli w lutym.
Wtedy sam Wiktor stwierdził, że skoro fakt, że jestem nieszczęśliwa, powraca co jakiś czas, to chyba warto się rozstać. Nie zdradziłam Wiktora i z nikim się nie spotykałam i nie spotykam - podsumowała.
Spodziewaliście się takiego obrotu spraw?