Trwa ładowanie...
Przejdź na
Dav
|
aktualizacja

Magda Modra i jej mąż poprowadzili koncert w filharmonii. Goście zażenowani, organizatorzy przepraszają. "Nie, nie otrzymają wynagrodzenia"

857
Podziel się:

Noworoczny koncert prezydencki, organizowany przez Filharmonię im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, to już tradycja. Jednak tegoroczna edycja nie obyła się bez drobnego skandalu za sprawą prowadzących - Magdy Modrej i jej męża Marka Krupskiego. Goście nie kryją zażenowania ich poziomem, a organizatorzy przepraszają.

Magda Modra i jej mąż poprowadzili koncert w filharmonii. Goście zażenowani, organizatorzy przepraszają. "Nie, nie otrzymają wynagrodzenia"
Magda Modra i jej mąż poprowadzili koncert w Szczecinie (Instagram)

Magda Modra to postać znana przede wszystkim z reality show "Bar", w którym występowała w dwóch edycjach. Udział w programie przyniósł jej ogromną popularność, którą wykorzystała do rozwijania kariery aktorskiej i muzycznej. Mimo upływu lat, wciąż aktywnie działa w show-biznesie i na Instagramie.

Modra od wielu lat jest żoną Marka Krupskiego, znanego aktora. Ich małżeństwo uchodzi za bardzo udane i szczęśliwe. Krupski odegrał kluczową rolę w życiu Modrej po jej poważnym wypadku samochodowym, kiedy wspierał ją w powrocie do zdrowia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Magdalena Modra pod ostrzałem niedyskretnych pytań

Modra i Krupski funkcjonują także jako zgrany duet zawodowy. Niedawno wspólnie pełnili rolę gospodarzy podczas noworocznego koncertu prezydenckiego, który odbył się w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie.

W pierwszym dniu tego wydarzenia orkiestra miała okazję zaprezentować się przed przedstawicielami władz miasta oraz zaproszonymi gośćmi. Następnego dnia odbył się koncert, na który można było zakupić bilety. Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem. Drugiego dnia, w przerwie koncertu, prowadzenie przejął Przemysław Neumann, dyrektor instytucji. Modra i Krupski, zdaniem widzów i organizatorów, nie stanęli bowiem na wysokości zadania. Możemy o tym przeczytać w komentarzach pod postem zamieszczonym na profilu filharmonii. Parze zarzuca się m.in. zły ubiór, czytanie z kartki, brak przygotowania.

Prowadzący nie stanęli na wysokości zadania. Uważam, że koncert na takim poziomie i w takim miejscu wymaga zachowania pewnych standardów. Odniosłam wrażenie, że byli kompletnie nieprzygotowani. Cały program czytali z kartek, pomimo tego dochodziło do częstych pomyłek i przejęzyczeń.

Konferansjerzy ze słabą dykcją, tudzież wadą wymowy, to raczej kiepski wybór, w pewnych momentach trudno było zrozumieć, co mówią, i nie tylko ja miałam z tym problem. Strój Pana Krupskiego zostawię bez komentarza;

Sobotni koncert uratował maestro Neumann i muzycy Filharmonii Szczecińskiej. Szczęśliwie po pierwszej części na scenie nie pojawili się prowadzący – poziom, jaki prezentowali, był absolutnie nie do przyjęcia. (Kto zatrudnił tych ludzi i dlaczego?) Druga część koncertu wynagrodziła "cierpienia" spowodowane przez tak fatalny dobór prowadzących- czytamy wśród licznych komentarzy niezadowolonych gości.

Oświadczenie zamieścił Przemysław Neumann, który nie ukrywa swojego rozgoryczenia poziomem konferansjerów. Zapewnił także, że nie otrzymają oni wynagrodzenia.

Zdaję (a w zasadzie zdajemy – wraz z całym zespołem Filharmonii) sobie sprawę, że wystąpienie konferansjerów, które miało miejsce w trakcie Koncertów Prezydenckich w dniach 10 i 11 stycznia, nie spełniło oczekiwań zarówno Państwa, jak i naszych. Prowadzący nie poradzili sobie z powierzonym zadaniem, co negatywnie wpłynęło na atmosferę i odbiór uroczystości. Te konkretne wystąpienia nie odzwierciedlają standardów, które staramy się (zazwyczaj z sukcesami) utrzymywać i których oczekujemy od naszych współpracowników. W wyniku tego, z szacunku do gości i prezentowanej na scenie muzyki, podjąłem decyzję o przejęciu zapowiadania koncertu osobiście. Żałuję, że doszło do tego dopiero w przerwie drugiego koncertu. Przepraszam za to, że zawiedliśmy na tym polu (...) Pani M. Modra i pan M. Krupski nie otrzymają umówionego wynagrodzenia, a ja i pracownicy Filharmonii w Szczecinie dokonaliśmy ustaleń mających na celu skuteczniejszą weryfikację potencjalnych współpracowników instytucji - czytamy.

Do sprawy odniosła się także rzeczniczka filharmonii. W komunikacie dla jednego z lokalnych serwisów przyznała, że docenia wysiłek konferansjerów, ale nie spełnił on pokładanych oczekiwań.

Rzeczywiście podczas Koncertów prezydenckich w miniony weekend wystąpiły trudności związane z prowadzeniem wydarzenia. Prawdą jest też, że w trakcie drugiego koncertu, w trosce o płynność wydarzenia, prowadzenie części programu przejął dyrygent, czyli Dyrektor Przemysław Neumann (...) Doceniamy wysiłek konferansjerów, jednak nasze oczekiwania wobec wydarzeń takich jak Koncert prezydencki są szczególnie wysokie. Także opinie naszych słuchaczy są bardzo istotne, dlatego zawsze analizujemy zgłoszone uwagi, by w przyszłości zapewnić najwyższy standard organizacji i prezentacji koncertów. Z pewnością będziemy starali się lepiej zadbać o każdy aspekt koncertów, które są wizytówką naszej instytucji - przekazała rzeczniczka instytucji, Katarzyna Plater-Zyberk w rozmowie z wszczecinie.pl.

Skontaktowaliśmy się z Modrą i jej mężem. Do czasu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pytania.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(857)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Raff
miesiąc temu
Jest nadzieja na tym świecie, że kompetencja ma znaczenie. Niesamowite, że tacy ludzie nie mają refleksji, że zadanie może ich przerastać. Widać samozadowolenie.
Natalia W.
miesiąc temu
Z całym szacunkiem dla szacownej(i szanownej:p) instytucji, ale czego się spodziewali wybierając tych prowadzących/konferansjerów? Kto wpadł na taki pomysł i dlaczego inni zamiast protestować przytaknęli? Nie bronię prowadzących, ale wiadomo z czego są znani, jaki mają poziom dykcji itp.... Do kogo teraz pretensje?
Jola
miesiąc temu
A mnie zastanawia jedno: czy Magdalena i jej mąż mieli wcześniej próby do występu? Bo jeśli nie to niestety jest to również wina organizatora.
kasia k.
miesiąc temu
Znany aktor hahaha, występujący w paradokumentach
roman
miesiąc temu
On jest niby aktorem i miał problemy z dykcją i z ogarnięciem przygotowanego tekstu? Ciekawe..
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Trynkiewicz
miesiąc temu
Takie ludzie w filharmonii??? To tak jak koncert martyniukow w operze narodowej
Wszystko jasn...
miesiąc temu
Kto i dlaczego spodziewał się po niej jakiegoś poziomu? Przecież to łaska z programu "Łysi i blond..."
MÓJ NICK
miesiąc temu
Pierwszy błąd instytucji, bo chcieli zaoszczędzić na wynagrodzeniu prowadzących, dlatego wzięli pierwszych lepszych tanich aktorów, drugi błąd, że nie zrobili castingu i przesłuchania kandydatów pod kątem koncertu. Wiadomo, że dobry, znany konferansjer kosztuje i musi mieć czas na przygotowanie, tutaj tego zabrakło, apotem wielkie zdziwienie, że słaba dykcja i stres.
Radosław P.
miesiąc temu
Oto i czasy celebrytów a nie profesjonalistów! Tylu wspaniałych konferansjerów mogłoby poprowadzić taki event, ale niestety nie są celebrytami i nie pokazują flaków i gołych tyłków na instagramach. Oby świat się obudził, bo marne to czasy….
Elegancja
miesiąc temu
Czy kobiety w końcu przyjmą do wiadomości fakt, że takie buty i wychodzące z nich palce często powykrzywiane nie są eleganckie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (857)
John R.
4 tyg. temu
Jak mawia klasyk- śpiewać każdy może... A sylwester w 1 był lepszy?- prowadzące żenada, ani to ładne ani się wysłowić umie. Gdzie coś sie nie słyszy w TV to prowadzący są żenujący np voice of poland, chłopak z aparatem na zębach, koło fortuny- czy w Polsce nie ma już ładnych kobiet?
Anika
4 tyg. temu
To w Szczecinie nie było odpowiednich prowadzących trzeba było ciągnąć z Warszawy
gość
miesiąc temu
widocznie ktoś cwany nie dostał tej fuchy i zorganizował nagonkę
Polka
miesiąc temu
Najważniejsze,że są zdrowi.Reszta jest sprawą wtórną.
ABCDE
miesiąc temu
Jak można do smokingu ubrać buty bez skarpetek 🤦🏻‍♀️ To już świadczy o poziomie, który do takiego miejsca jak filharmonia nie pasuje kompletnie. Ona z kolei z wystającymi paluchami z butów podczas gdy w takich miejscach i podczas takich okazji powinno się mieć rajstopy i zakryte palce. Albo się ma klasę albo styl rodem z Bar-u. Tu mamy do czynienia z tym drugim. I niestety filharmonia sama sobie strzeliła w kolano zatrudniając ludzi bez klasy. Oni się nadają jedynie na prowadzenie festynu.
Mirona W.
miesiąc temu
Czy ten Krupski to brat bliźniak Czarnka
Anna P.
miesiąc temu
Znowu wstyd dla Szczecina. Jaki prezydent taka kultura.
erlio
miesiąc temu
remiza jak to u nas...
Ella🐉
miesiąc temu
Ale ekscytacja..serio, że z kartki czytali..obraza majestatu szacownego grona. Trochę dystansu by się przydało bo wygląda jak nagonka a to w końcu nie jest jakieś wydarzenie na skalę światową 😐
MagdaD
miesiąc temu
Ciekawe jak wypadli na próbach?, -chyba dobrze skoro zostali prowadzącymi
ja:)
miesiąc temu
Koncert w filharmonii prowadzony przez pustogłowych celebrytów... Gratulacje :(
Daria
miesiąc temu
Aktor? Aktorka? Piosenkarka? To chyba jakiś żart. Chyba musieli być bardzo tani, że ktoś zdecydował się na ich zatrudnienie. Koszmar
Ann
miesiąc temu
A kto takich „prostych” ludzi do filharmonii zaprasza? Oni się nadają: do programów typu: bar, big brother itp. To tam znają swój język!
Wesoły Romek
miesiąc temu
Oni nawet nie wiedzą, w jakim wydarzeniu wzięli udział. Na zamieszczonych zdjęciach z Instagrama widać, że napisali "Koncert Prezydencji", a był to Koncert Prezydencki. Żałosny poziom.
...
Następna strona