Pomimo licznych strajków i sprzeciwów w 2020 r. polska ustawa antyaborcyjna została zaostrzona. Tak jak przewidywały Polki, nowe prawo zbiera krwawe żniwo. W maju w szpitalu zmarła kolejna ciężarna kobieta. Zdaniem ekspertów 33-letnia Dorota z Nowego Targu mogłaby dalej żyć, gdyby lekarze przerwali ciążę. Tak się jednak nie stało, najprawdopodobniej z obawy przed konsekwencjami prawnymi.
Magda Mołek na marszu Strajku Kobiet
Śmierć Doroty jest szeroko komentowana w mediach. Głos zabierają Polki i Polacy, w tym osoby publiczne. Emocjonalne wpisy zamieściły między innymi Martyna Wojciechowska i Magda Mołek. Była gwiazda TVN 14 czerwca wybrała się nawet na marsz Strajku Kobiet w Warszawie.
W relacji dziennikarski na Instagramie widać tłumy ludzi pod pomnikiem Mikołaja Kopernika. Mołek opatrzyła nagraniami hasłami: "Nigdy, przenigdy nie będziesz szła sama" i "Chcemy lekarzy, nie misjonarzy".
Wcześniej dziennikarka zrobiła wyjątek i opublikowała prywatne zdjęcie z czasów ciąży.
Moje bogińskie ciało. Dało życie, nawet dwa. A mogło nie dać i sama mogłam umrzeć w polskim szpitalu - taka gorzka refleksja na długi weekend - napisała.
To nie pierwszy razy, kiedy Magda Mołek tak odważnie zabiera głos w sprawach społecznych czy politycznych. Na początku czerwca wzięła udział w marszu zorganizowanym przez opozycję. Towarzyszyli jej mąż i synowie.