Magda Mołek to jedna z tych osób, które przez wiele lat rozwijały się pod skrzydłami TVN. Dziennikarka przepracowała w telewizji 25 lat, podczas których doskonale poznała realia wymagającej pracy w mediach. Mołek postanowiła wycofać się z branży, po czym zaczęła pracować na własną rękę.
Trzy lata temu dziennikarka ruszyła z własnym kanałem na YouTube, gdzie przeniosła swoją całą dotychczasową działalność.
Jestem osobą dorosłą i podejmuję odpowiedzialne decyzje. Chciałam mieć swój kanał na YouTubie i dopięłam swego, w myśl zasady, że marzenia się nie spełniają, tylko się je spełnia samej - mówiła Mołek w rozmowie z Medonet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
47-latka przyznała też, że zdecydowała się odejść z TVN z powodu przemęczenia i braku czasu dla siebie i rodziny. Przyznała, że miała już dość pracy ponad swoje siły i dlatego nie chciała już dalej pracować w telewizji. Mołek wyznała też, że jej decyzja pokryła się z faktem nieprzedłużenia jej kontraktu z TVN Style, co w zasadzie bardzo ją uradowało.
To była dobra decyzja. Była przemyślana, a przede wszystkim była moją decyzją, zbiegła się z czasem pandemii i lockdownem oraz decyzją stacji TVN, że nie będziemy już współpracować przy moim programie w TVN Style. Idealnie się to ułożyło i dziś uważam, że nie mogłam dokonać lepszego wyboru. 30 kwietnia miną już trzy lata, od kiedy działa mój kanał "W moim stylu" na YouTube, a ja codziennie przekonuję się, że to był właściwy krok - czytamy.
Ja jestem z siebie bardzo dumna, bo po pierwsze wiem, jak ważne dla kobiet jest to, co robię. Dostaję wspaniałe wiadomości, pełne wdzięczności, że taki kanał istnieje, że można tu odetchnąć, dostać wsparcie, dowiedzieć się czegoś. A po drugie dlatego, że stworzyłam coś swojego i to całkiem od nowa, bazując na intuicji, nauczyłam się podejmować decyzje biznesowe, a to przecież była dla mnie kompletna nowość - zaznaczała.
Magda Mołek otwarcie o swojej chorobie
Mołek wielokrotnie podkreślała, że przejście na własne warunki było decyzją, której nie chciałaby cofnąć. Sama bardzo dobrze odnajduje się w takim systemie i to też pozytywnie wpływa na jej zdrowie i samopoczucie.
W mediach krążyły już informacje o chorobie autoimmunologicznej, z którą Magda od wielu lat się zmaga. Sama przyznała też, że jest to schorzenie ambitnych i zapracowanych kobiet.
Choroba Hashimoto dopadła mnie już 15 lat temu. To przypadłość większości kobiet ambitnych i zapracowanych. A problemy z tarczycą zostały mi do dzisiaj. One właśnie w momentach, gdy o siebie nie dbam, wracają. Z tej choroby wyszłam oczywiście przy pomocy specjalistów endokrynologów oraz leków, ale ona wraca, gdy nie dbam o dyscyplinę: o właściwe odżywianie, sen, sport i wówczas, kiedy się stresuję - wyznała.