Dwa tygodnie temu Magda Mołek obwieściła instagramowej społeczności, że "po ponad trzech latach nieprzerwanej pracy", postanowiła "zadbać o siebie i zrobić sobie wakacyjną przerwę". Jak się później okazało, urlop dziennikarki przedłużył się z powodu konieczności operacji.
Mołek wolała zachować dla siebie, jakie dolegliwości sprawiły, że musiała poddać się hospitalizacji. Nie podała też żadnych szczegółów samego zabiegu. W piątek zapewniła za to, że czuje się dobrze i powoli wraca do pełni sił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magda Mołek wyszła ze szpitala. Dziennikarka zwróciła się do fanów
W niedzielę celebrytka przekazała fanom, że opuściła już szpitalne łóżko i wróciła do domu. W ramach złapania oddechu, po stresie ostatnich tygodni, zapragnęła zaznać trochę kultury. Na jej profilu pojawiła się fotografia z wizyty w Galerii Sztuki "Zachęta". 47-latka ma na sobie długą białą suknię we wzorki, którą uzupełniła czarnymi dodatkami.
Byłam dziś na wystawie, na pysznym obiedzie i na lodach. Tak trzeba żyć - zaczęła swój wpis.
Następnie Mołek podziękowała za wszystkie słowa wsparcia, które otrzymała w ostatni dniach. Dodała, że nie ma w zwyczaju dzielić się prywatnymi sprawami, a opublikowanie zdjęć ze szpitala było dla niej "wyjściem z bezpiecznej pieczary".
Nie ma co owijać w bawełnę. Nie mam czasu i ochoty na nieszczerość, półśrodki i zmyślone historie. Nie uwiera mnie już wizerunek i PR. Powiedziałam wam jak jest, bo choroba, szpital, niepewność jutra może dotknąć każdą/ego z nas, bez względu na wszystko. To jest część życia, ani lepsza, ani gorsza, zwyczajnie taka, która jest.