Magda Mołek znów zabrała głos w smutnej sprawie 30-letniej Izy, którą od kilku dni żyje, niestety, cała Polska. Ciężarna kobieta zmarła przez wstrząs septyczny, który najprawdopodobniej rozwinął się w wyniku zbyt długiego czekania lekarzy na przerwanie ciąży. Na ten temat wypowiedziała się już m.in. Kinga Rusin, a i sama Mołek zareagowała jako jedna z pierwszych, apelując o zakończenie "torturowania Polek".
W nowym poście dziennikarka zwróciła się przede wszystkim do lekarzy, polityków opozycji i młodzieży: Iza nie żyje. Tylko dlatego, że chciała mieć dziecko. Niestety, w Polsce - zaczęła Magda Mołek.
Zobacz także: Macierzyństwo po "czterdziestce". Wiele gwiazd się na to decyduje
Gdzie jesteś, opozycjo? Gdzie Twój wspólny głos w naszej obronie? Gdzie jesteście lekarze_rki, ginekolodzy-położnicy? Gdzie wasze odważne gromkie: "będziemy z naszymi pacjentkami na dobre i na złe"? Gdzie jesteście polscy mężczyźni, nasi partnerzy, mężowie, bracia, przyjaciele? - zastanawia się prezenterka.
Cisza. Słychać jedynie przerażone kobiety. Usprawiedliwi nas wszystkich tylko jedno: jeśli okaże się, że to była cisza przed burzą. Tymczasem, Dziewczyny, zostałyśmy same! Brzmi znajomo? Kto nam pomoże? Kto pomógł Izie? - pyta w przestrzeń Mołek.
Dziennikarka zwraca się także do lekarzy, którzy, jej zdaniem, nadużywają klauzuli sumienia, powołując się na konserwatywne poglądy: I na koniec mój apel do lekarzy o prokościelnych poglądach: Klauzula sumienia? Mam coś dla was: Nie lękajcie się! - podsumowuje.
Przypomnijmy, że sama Magda Mołek już kilkanaście lat temu stwierdziła, że nie chce przynależeć do wspólnoty kościoła katolickiego. Decyzję podjęła, gdy ksiądz zasugerował, że jej ojciec zmarł tak młodo, bo z pewnością... był samobójcą: Magda Mołek o odcięciu się od Kościoła: "Miałam 18 lat. Doszłam do wniosku, że nie chcę mieć do czynienia z takimi ludźmi"
Dziwicie się wzburzeniu kobiet?
Która celebrytka dla rozgłosu i pieniędzy chciała sfingować własny ślub? Posłuchajcie w najnowszym Pudelek Podcast!