Magda Mołek jakiś czas temu postanowiła na dobre pożegnać się ze światem telewizji, z którym zawodowo była związana przez 25 lat. Od tamtej pory dziennikarka skupia się na działalności w sieci. Obecnie Mołek rozwija kanał na YouTubie "W moim stylu", regularnie przeprowadzając kolejne wywiady z gwiazdami show biznesu i ekspertami z rozmaitych dziedzin. W niedawnej rozmowie z serwisem Medonet dziennikarka nie ukrywała, że każdy dzień utwierdza ją w przekonaniu, iż porzucenie telewizji było wyjątkowo trafną decyzją.
Magda Mołek o przygotowaniach do Wielkanocy. "Nie umyłam dziś okien"
Magda Mołek aktywnie działa również na Instagramie, gdzie regularnie dzieli się z obserwatorami swoimi przemyśleniami. W sobotę dziennikarka opublikowała nowy wpis, w którym tym razem pochyliła się nad kwestią przygotowań do Wielkanocy. Mołek wprost przyznała, iż nie dała się ponieść szaleństwu przedświątecznych porządków i w weekend odpuściła sobie obowiązkowe dla wielu Polaków mycie okien czy planowanie wielkanocnego menu. Zamiast tego pozwoliła sobie na chwilę wytchnienia.
Nie umyłam dziś okien. Nie zaplanowałam "jajeczek i bab". Nie usłyszałam odkurzacza. Firanki też mam brudne. No i tak… siedzę i się cieszę, że miałam tyle czasu, żeby posiedzieć i się pocieszyć - ogłosiła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mołek podzieliła się również z fanami inspirującym cytatem, nie ukrywając, iż po jego przeczytaniu niespecjalnie ma ochotę zabrać się za porządki.
"Żyj w zgodzie ze swoimi pragnieniami, a stworzysz życie, które będzie całkowicie i wyłącznie twoje. Kiedy umiejętnie bawisz się dynamiką mocy, świat się zmienia. Przestajesz być niewolnicą życia, które prowadzisz, a stajesz się twórczynią świata, którego pragniesz" - czytamy.
No i jak po czymś takim w ogóle spojrzeć na mopa - dodała.
Internauci komentują wpis Magdy Mołek o przedświątecznych porządkach. Zdania były podzielone
Wiele internautek w komentarzach zgodziło się Mołek, mówiąc, że one również nie ulegają presji świątecznych porządków. - Tak!!! Nieważne, czy zrobimy to czy nie. Ważne, że zdecydujemy, co chcemy bez podporządkowywania się zwyczajom i przyzwyczajeniom - napisała Lidia Popiel.
Ja jakoś też nie wpadłam w ten świąteczny szał sprzątania. Przestałam łączyć święta z tym ciśnieniem na czyste okna i generalne porządki (...); No i w punkt Pani Magdo, tak trzeba żyć; Nie umyłam okien, firanek nawet nie mam, obiad był zamówiony, na święta wyjeżdżam. Dom to nie muzeum (...); Też tak mam, w sumie to od lat, bez wyrzutów sumienia. Nic nie muszę, ewentualnie mogę; - pisały użytkowniczki.
Zdania pod postem Mołek były jednak podzielone. Część użytkowniczek zapewniała, że z powodzeniem znajdują czas zarówno na sprzątanie, jak i odpoczynek. Inne zarzuciły zaś celebrytce, że w porządkach najpewniej pomoże jej gosposia.
Tak pisze się, gdy ma się panią sprzątającą; Gosposia przyjdzie i umyje. Czemu Pani o tym nie wspomniała? Wy warszawskie 'damy' wszystkie macie panie od czarnej roboty po to, żeby siedzieć i robić sobie zdjęcie na Insta; A ja dzisiaj umyłam okna, zdjęłam firanki, umyłam podłogę, zrobiłam listę świątecznych zakupów i miałam czas, żeby posiedzieć, napić się kawy, poczytać i cieszyć się życiem. Nie demonizujmy wszystkiego - komentowały inne internautki.
Mołek nie odpowiedziała na niepochlebne komentarze, nie brakowało jednak użytkowniczek, które stanęły po jej stronie, podkreślając, że nie ma nic złego w zatrudnianiu pomocy domowych.
Zobaczcie wpis Mołek.