Udział byłej prowadzącej "Dzień dobry TVN" w "Tańcu z gwiazdami" to z pewnością jedno z najbardziej zaskakujących wydarzeń w polskim show-biznesie. Dotychczas Magda Mołek odmawiała bowiem udziału w tanecznym show. Jak jednak zdradził Edward Miszczak w rozmowie z Pudelkiem, poczuła, że teraz jest gotowa na zmagania na parkiecie, co bardzo ucieszyło jego, jako dyrektora programowego.
Ludzie mają w życiu różne okresy, kiedy się układa i się nie układa. Kiedy ci, co w nas nie wierzą, myślą, że będziemy na samym dnie, a jak Magda się pojawiła w "Halo, tu Polsat", mówiąc, że wraca do "Tańca z Gwiazdami", to ja widziałem tam 10 milionów dolarów. Kochane kolory... Jak ja to widziałem, widzowie widzieli to samo - skwitował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas wczorajszej konferencji Polsatu, na której zaprezentowano ofertę na najbliższe tygodnie oraz przedstawiono pary "Tańca z gwiazdami", nasz reporter miał okazję porozmawiać z Magdą Mołek. Była gwiazda TVN nie ukrywa swojej ekscytacji z powodu udziału w tanecznym show. Odniosła się także do plotek o tym, że sama wybrała sobie partnera.
Przeczytałam ostatnio taki nagłówek, że, cytuję: "Magda Mołek nie chciała Stefano Terrazzino", po czym, jak przeczytałam cały tekst, okazało się, że w ogóle chodzi o coś kompletnie innego, a ja nawet nie wiedziałam, że mogłaby być taka opcja. My, uczestniczki i uczestnicy, nie mamy wpływu na to, z kim tańczymy, po prostu myślę, że produkcja, która jest szalenie doświadczona i mądra w swoich wyborach, wie, jak nas sparować, żeby to się zgadzało pod wieloma względami. Ja trafiłam szóstkę w totka, patrzę teraz na Vanessę Aleksander, która tam stoi naprzeciwko nas, która wygrała poprzednią edycję z Michałem Bartkiewiczem, z którym teraz ja mam przyjemność tańczyć (...) Jestem tutaj, bo chcę się pobawić (...) Jestem w takim momencie, że wreszcie mogę tańczyć - powiedziała w rozmowie z Pudelkiem.
Wasz głos jest dla nas ważny! Wypełnij krótką ankietę o Pudelku
Magda Mołek w "halo, tu Polsat"?
Pojawiły się sugestie, że udział w "Tańcu z gwiazdami" to początek przygody dziennikarki z Polsatem i że wkrótce dołączy ona do grona gospodarzy "Halo, tu Polsat" - śniadaniówki, która jest oczkiem w głowie Miszczaka. Co na to sama zainteresowana?
Byłam w "Halo, tu Polsat". Nawet się na początku pomyliłam. Powiedziałam "Dzień dobry", ale szybko się poprawiłam na "halo, dzień dobry". Powiem tak: Rodzina Polsatu jest bardzo duża, a ja jestem w podrodzinie "Taniec z gwiazdami". I to jest dla mnie projekt i przyjemność wzięcia udziału w tym programie. Nie jestem wróżką ani jasnowidzem. Niczego nie przewiduję, niczego nie zakładam, nie ustalam. Ja naprawdę przyszłam potańczyć. Naprawdę przyszłam spędzić trochę inaczej swój czas. I serio, to jest teraz ten moment. Ja się chcę tym zająć - przyznała.
Co jeszcze powiedziała Mołek? Zobaczcie nasze wideo.