Kariera Magdaleny Lubacz rozpoczęła się, kiedy po raz pierwszy zagościła na ekranach telewizorów jako uczestniczka "Projektu Lady". Pod okiem jurorek uczyła się zasad dobrego wychowania i tym oto sposobem z zawodowej imprezowiczki stała się damą.
Krótko po zakończeniu emisji show Lubacz zaczęła rozwijać karierę influencerki pod pseudonimem Maluba. W materiałach na temat savoir-vivre'u często towarzyszy jej nawet Irena Kamińska-Radomska. Tym razem celebrytka wybrała się jednak do restauracji w towarzystwie Justyny Gradek i relacjonowała luksusową kolację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magdalena Maluba uczy, jak jeść kolację za 4 tysiące złotych
Maluba po raz kolejny starała się wytłumaczyć obserwatorom, w jaki sposób powinni spożywać poszczególne posiłki. Tym razem wybór padł na restaurację serwującą owoce morza. Celebrytka miała okazję skosztować między innymi homara oraz ostryg. Wspomniała między innymi o siorbaniu i skrapianiu żywych małży cytryną.
Jak dama powinna jeść kolację za cztery tysiące złotych? Najpierw zostaje nam zaprezentowany homar, jeszcze przed przyrządzeniem. Później kelner podaje nam go wraz z innymi owocami morza podanymi w luksusowy sposób. Ale jak powinna jeść na przykład ostrygi prawdziwa dama? Najpierw skrapiamy je cytryną, aby sprawdzić, czy są świeże. Powinny wtedy drgnąć. Później przechylamy i wypijamy wraz z zawartym w muszli płynem. Kulturalny człowiek podczas tej czynności siorbie - tłumaczyła Magdalena Lubacz.
Najnowsza rolka Maluby spotkała się z niezłym oburzeniem. Internauci zarzucali jej, że prawdziwa dama nie powinna chwalić się wydawaniem pieniędzy na prawo i lewo.
Kolacja za 4 tys.? Czy to żart? Ciągle zaznaczasz, ile co kosztuje. Niestety, wyznacznikiem damy nie są pieniądze. Jeżeli tego nie rozumiesz, nie powinnaś nazywać siebie damą; Dama to sposób zachowania, a nie tego, ile wydaje; Ludzie nie powinni jeść takich biedactw, które na żywca są wrzucane do wrzątku - czytamy w komentarzach.
Celebrytka zaznaczyła, że żadne ze zwierząt nie było wrzucane żywcem do wrzątku. Z kolei na to, że chwali się wydawaniem pieniędzy, zareagowała śmiejącymi się emotikonami.
W tej restauracji nie są wrzucane żywcem do wrzątku, pozdrawiam - zaznaczyła Maluba, nawiązując do słów jednej z internautek.
Skorzystać z jej porad?