Magdalena Narożna zyskała ogólnopolską popularność jako frontmanka discopolowej formacji Piękni i Młodzi. Utworzony 14 lat temu zespół zapisał się w historii programu "Must Be the Music. Tylko muzyka" jako pierwszy zespół grający muzykę taneczną, który trafił do odcinka finałowego. Choć jego członkom nie udało się odnieść zwycięstwa, z przytupem weszli do pierwszej ligi wykonawców estradowych.
Dziś konsekwentnie walczą o sympatię publiczności z... grupą o tej samej nazwie utworzoną przez byłego męża wokalistki. Do tej kuriozalnej sytuacji doszło tuż po tym, jak Dawid Narożny rozstał się z oryginalnym składem w atmosferze skandalu. Napięta sytuacja między eksmałżonkami stanęła na ostrzu noża. Nie pomogły nawet publiczne przeprosiny, którym rozdrażniona 35-latka przypisała zupełnie inne znaczenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magdalena Narożna rozdrapuje stare rany. "Wszystko było przytłaczające"
Dla tych z was, którzy nie śledzili z wypiekami burzliwych losów muzycznego małżeństwa, spieszymy z krótkimi wyjaśnieniami. W 2019 r. wybuchła wiadomość o ich sfinalizowanym rozwodzie. Mężczyzna regularnie zarzucał byłej żonie zaniedbania rodzicielskie, spożywanie nadmiernych ilości alkoholu oraz czerpanie korzyści z pozostawionego po nim nazwiska. Nie szczędził przy tym kąśliwych uwag w kierunku jej obecnego partnera. Ostre słowa ostatecznie przerodziły się w czyny podczas sławetnej posylwestrowej bójki z udziałem członków zespołu i ich drugich połówek.
Magdalena Narożna pozostawiała zdecydowaną większość wynurzeń Dawida bez odpowiedzi. Teraz wreszcie szczegółowo opowiedziała o towarzyszących jej emocjach. Przyznała, że trudne doświadczenia, jakim była poddawana, wyłącznie ją umocniły.
Chcę być przykładem dla kobiet, bo przez bardzo długi czas byłam tłumiona. Moja najważniejsza osoba w życiu, zamiast ciągnąć w górę, ciągnęła mnie w dół. Nie pozwolę nigdy nikomu innemu, by w ten sposób mnie traktował. Na szczęście mam przy sobie teraz partnera, który walczy o mnie, który wspiera mnie w każdym kroku. Jestem szczęśliwa. Czuję się kobietą. W końcu odnalazłam siebie - zapewniła w rozmowie z serwisem Plejada.
Świadoma swojej wartości Magdalena Narożna wspomniała, że czuje się silna jak nigdy wcześniej. Motywują ją do tego inne kobiety po przejściach, które dzielą się z nią podobnie bolesnymi historiami.
Bardzo dużo pracy mnie to kosztowało. Może nawet ludzie nie zdają sobie sprawy, ile rzeczy musiałam przepracować i ile musiałam sama w głowie poukładać sobie rzeczy, na które nie byłam gotowa. Wiesz, co mnie cieszy najbardziej? To jak dostaję wiadomości od kobiet, które mnie obserwują, które robią ten krok razem ze mną, które podnoszą się z dołka dzięki mnie. (...) To jest takie mega uczucie, które jeszcze bardziej mnie unosi w górę - powiedziała wokalistka.