W trakcie rządów Prawa i Sprawiedliwości media publiczne zostały przekształcone w ośrodki sprzyjające władzy i atakujące opozycję. Na antenie TVP wielokrotnie dochodziło do zniekształcania rzeczywistości i manipulowania przekazem, co było przedmiotem ostrej dyskusji.
Przypomnijmy: Byłe gwiazdy TVP ostro komentują obchody 70-lecia stacji: "Wdzięczą się z szyldem SZAMBA. JAK WAM NIE WSTYD?"
Ogromne oburzenie wywoływały też miliardowe "dotacje", jakimi rząd PiS zasilał konta Telewizji Polskiej z budżetu państwa. Za pieniądze z kieszeni wszystkich podatników finansowane były m.in. kolosalne wypłaty, dzięki którym pracownicy rządowej telewizji zgromadzili milionowe majątki.
Niesmak był tym większy, że PiS przekazało pieniądze na TVP zamiast - jak proponowała demokratyczna opozycja - na wsparcie polskich oddziałów onkologicznych. Sprawa ta do dziś budzi ogromne emocje, co było widać ostatnio w programie "Minęła 20" prowadzonym przez Magdalenę Ogórek.
Wymiana zdań między Ogórek a posłanką Nowej Lewicy
Wśród zaproszonych do studia gości znalazła się Anita Kucharska-Dziedzic z Nowej Lewicy. W pewnym momencie prowadząca przytoczyła wypowiedź posłanki Karoliny Pawliczak, która jakiś czas temu użyła stwierdzenia "pisowski rak, który trzeba wyciąć do końca". Ogórek ostro skrytykowała takie porównanie i wyznała, że "sama straciła mamę w wyniku nowotworu". Na to głos zabrała Kucharska-Dziedzic, która wyraziła nadzieję, że styl debaty wkrótce zmieni się na lepsze. Wspomniała też o gigantycznych dotacjach dla TVP.
Szukajmy zgody. Myślę pani redaktor, że z pani wrażliwością na cierpienie osób chorych na raka na pewno się zgodzi, że powinniśmy w budżecie na przyszły rok ograniczyć pieniądze na telewizję publiczną i przekazać je np. na leczenie nowotworów - powiedziała posłanka Nowej Lewicy.
Ogórek odparła, że pieniądze poszły nie tylko na TVP, ale też np. na Polskie Radio. Nie mogła też sobie odmówić przytyku w kierunku (jeszcze) opozycji.
To Zjednoczona Prawica znalazła więcej pieniędzy na służbę zdrowia. Znajdźcie więcej, życzę wam tego serdecznie - stwierdziła.
W tym miejscu prowadząca nie dała już dojść rozmówcom do głosu, więc niestety nie wiemy, jak dalej potoczyłaby się ta dyskusja.
Podziwiacie niezłomną lojalność Magdaleny wobec jej chlebodawców?